Tyson Fury dopiął zmiany rękawic przed walką z Władimirem Kliczko

Brytyjski pięściarz Tyson Fury dopiął swego. Na sobotnią walkę z Władimirem Kliczko w Duesseldorfie dostanie nowe rękawice, których zaczął domagać się podczas wtorkowej konferencji prasowej.

W tym artykule dowiesz się o:

We wtorek obóz Fury'ego stwierdził, że wybrane dla niego rękawice prowadzą do kontuzji. Brytyjski pięściarz już od jakiegoś czasu skarżył się na uraz kciuka, który miał być nimi spowodowany. Chodziło o to, że mają większą grubość wyściółki niż w innych - preferowanych przez Anglika - rękawicach.

Teraz wiadomo, że na sobotnią walkę Fury dostanie takie rękawice, jakich oczekuje.

- Rozmawiałem z dyrektorem generalnym firmy Paffen, która zobowiązała się dostarczyć do piątku rękawice. Gdyby obóz Fury'ego zgłosił problem po dwóch tygodniach, byłoby dużo łatwiej go rozwiązać. Ale tak to się dzieje, kiedy masz do czynienia z amatorami - podsumował ostro menadżer Władimira Kliczko Bernd Boente, cytowany przez "Daily Star". 

Początkowo walka była planowana na 24 października, ale ze względu na kontuzję Kliczki przełożono ją na 28 listopada. Stawką pojedynku będą tytuły mistrza świata federacji IBF, WBA i WBO w kategorii ciężkiej, należące obecnie do Ukraińca.

Zobacz także: Łukasz Kruczek: Piotr Żyła na co dzień jest innym człowiekiem

Komentarze (0)