- Ten pojedynek budzi wielkie zainteresowanie, ale ja nie jestem jego zwolennikiem. Byłby on dla nas niebezpieczny. Mam obowiązek o tym mówić, bo stoję w narożniku. Wiem, że w Filipinach są bardzo zdeterminowani, by doprowadzić do jeszcze jednego rewanżu. Prezydent tego kraju zaoferował 20 mln dolarów za organizację gali właśnie u nich. Widocznie bardzo zabolała go ostatnia porażka Manny'ego - powiedział na łamach boxingscene.com Ignacio Beristain, trener Juana Manuela Marqueza (55-6-1, 40 KO).
- Piąte starcie z "Pacmanem" mogłoby sprawić, że mój podopieczny stanie się najlepiej opłacanym sportowcem w historii Meksyku. Jednak są też inne ciekawe opcje. Książę Dubaju proponował mu 15 mln dolarów wolnych od podatku za walkę z jednym z pięściarzy afrykańskich. Zawsze byłem zdania, że sam zawodnik musi określić co chce zrobić ze swoją przyszłością. Będę go wspierał bez względu na decyzję, bo pracujemy razem od 14 lat - zaznaczył Beristain.
Przypomnijmy, że 8 grudnia ubiegłego roku Marquez pokonał przez nokaut Manny'ego Pacquiao (54-5-2, 38 KO). Od tego czasu nie ustają spekulacje dotyczące piątej potyczki obu bokserów.