Historia dopingowa Dilliana Whyte'a (30-3, 20 KO) jest dosyć bogata. Brytyjczyk już kilkukrotnie był przyłapywany na stosowaniu niedozwolonych środków, dlatego kiedy w sierpniu 2023 roku ponownie został oskarżony o doping, to nie wywołało wielkiego zdziwienia wśród fanów boksu. Jak się jednak okazuje, Whyte został oczyszczony z zarzutów. Całe zamieszanie przed walką z Anthonym Joshuą miało być wywołane skażonymi odżywkami (więcej TUTAJ).
Ostatecznie do wspomnianej walki z Joshuą nie doszło, jednak dzięki oczyszczeniu z zarzutów przerwa trwała mniej niż by mogło się to stać. Dillian Whyte wystąpił w walce wieczoru gali pięściarskiej w Castlebar, w Irlandii. Wydarzenie to zostało zorganizowane z okazji Dnia Świętego Patryka, i były pretendent do pasa mistrzowskiego wagi ciężkiej uświetnił to wydarzenie. Jego rywalem w powrocie na zawodowy ring był ceniony journeyman, Christian Hammer (27-11, 17 KO).
Niestety, wydarzenie miało mocno niszowy charakter i nie było możliwości obejrzenia na żywo tej walki. Natomiast "The Sun" donosi, iż sama walka miała jednostronny przebieg. Nie trwała ona długo, bowiem tylko trzy rundy. WówczasHammer doznał kontuzji barku i nie wyszedł do 4. rundy. W ten sposób przegrał przez TKO.
ZOBACZ WIDEO: Brutalne słowa nt. polskiego pięściarza. "To powinien być absolutny koniec"
W tej szybkiej walce Dillian Whyte wrócił na zawodowy ring po dużym zamieszaniu z połowy minionego roku, a łącznie po 16 miesiącach przerwy. Co więcej, od razu zapisał w swoim rekordzie cenne nazwisko i można spodziewać się kolejnej walki już niedługo. Szczególnie że starcia w kategorii wagi ciężkiej są ostatnio bardzo na fali w galach organizowanych w Arabii Saudyjskiej, a Whyte nadal jest jednym z największych nazwisk obecnej generacji pięściarzy tej kategorii wagowej.
Sound Dillian Whyte is back #Boxing #WhyteHammer pic.twitter.com/olE9K32RrK
— Pro Boxing Fans (@ProBoxingFans) March 17, 2024
Zobacz także: Eksperci zachwyceni formą Tybury
Zobacz także: Joe Joyce wraca na dobre tory