W stolicy Francji Julia Szeremeta mogła zaprezentować się szerszej publiczności i wykorzystała szansę. Reprezentantka Polski dotarła do finału turnieju olimpijskiego w boksie, po czym musiała uznać wyższość Lin Yu-Ting.
Niemniej jednak młoda pięściarka osiągnęła historyczny sukces, zdobywając srebrny medal na igrzyskach olimpijskich 2024. W związku z tym, zyskała oczywiście ogromną popularność, ale nie tylko.
MKOl przekaże Szeremecie 200 tys. zł i voucher na wakacje. Zawodniczka otrzyma też mieszkanie od jednego ze sponsorów kadry oraz 75 tys. z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Poza tym dostanie w prezencie diament i obraz.
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski jak za dawnych lat. "Jako rezerwowy emeryt dałem radę"
Z kolei Polski Związek Bokserski miał dorzucić do puli 100 tys. i samochód marki Suzuki. Prezes organizacji Grzegorz Nowaczek opowiedział o szczegółach w rozmowie z TVP Sport. Działacz ma zamiar wywiązać się z obietnicy.
- Przed kwalifikacjami zadeklarowałem, że jeśli będzie medal, będzie 100 tysięcy ze związku i samochód - nie do dyspozycji, tylko na własność. Słowa dotrzymam - oznajmił Nowaczek.
Czytaj więcej:
Ujawniła, w co zainwestuje pieniądze za medal z Paryża
Słabo wyglądają takie kluczowe błędy w treści.