- Celem władz polskiego boksu powinny być trzy medale olimpijskie podczas igrzysk w Los Angeles w 2028 roku. Celujemy w złoto Juli Szeremety, a także przynajmniej jeden krążek w rywalizacji mężczyzn - mówił podczas piątkowej konferencji minister sportu, Sławomir Nitras. - Boks to nie tylko wspaniała dyscyplina, ale także element wychowywania młodych ludzi do rywalizacji w duchu sportowych zasad - dodawał.
- Jeszcze niedawno miałem dwa największe zawodowe marzenia. Pierwszym był medal olimpijski w boksie, a drugim wskrzeszenie ligi bokserskiej. Teraz mogę być dumny, bo obie rzeczy udało się zrealizować - przyznał prezes Polskiego Związku Bokserskiego, Grzegorz Nowaczek .
Inwestycja warta jest 10 mln złotych, bo właśnie tyle wyniosą koszty zorganizowania w sumie 56 meczów. Co ważne, najważniejszy mecz z każdej z 14 kolejek będzie pokazywany w TVP Sport. Pozostałe będzie można obejrzeć w internecie. Szacuje się, że już pierwsza edycja rozgrywek pomoże w rozwoju przynajmniej 200 młodych zawodników.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców
Niewykluczone, że wkrótce w rozgrywkach ligowych zadebiutuje także srebrna medalistka z Paryża, Julia Szeremeta. Zgodnie z nowymi wytycznymi organizator każdego meczu jest zobowiązany do przeprowadzenia dwóch walk kobiet. W zamian otrzyma ligowe punkty, a na koniec sezonu nagrodę finansową.
W tym roku zgłoszonych do rozrywek zostało osiem klubów, ale na razie nie ma szans do powrotu rywalizacji legendarnych ekip, jak choćby Legii Warszawa z Hutnikiem Nowa Huta, Wybrzeżem Gdańsk, czy Gwardią Warszawa. Za rok może być jednak inaczej, bo swoją chęć dołączenia do projektu wyraziły m.in. Wisła Kraków, czy właśnie Hutnik. W obecnej edycji swoich reprezentantów będą miały kluby z Warszawy, Wałbrzycha, Knurowa, Torunia, Kielc, Nowego Sącza, Rzeszowa i Ciechocinka.
To jednak nie koniec niespodzianek, bo już wiadomo, że w maju w Warszawie w ramach Memoriału im. Feliksa Stamma odbędzie się Puchar Świata World Boxing. Start w tych zawodach będzie początkiem zbierania punktów dla zawodników przed kolejnymi kwalifikacjami olimpijskimi. Polacy mogą się czuć wyróżnieni, bo nowa federacja bokserska zorganizuje w tym roku tylko cztery turnieje Pucharu Świata, a zawody w Polsce będą jedynym w Europie.