"Dziwaczna walka". W Anglii rozpisują się o młodej Polce

Getty Images /  Mustafa Ciftci/Anadolu via / Na zdjęciu: Julia Szeremeta
Getty Images / Mustafa Ciftci/Anadolu via / Na zdjęciu: Julia Szeremeta

Okazuje się, że sobotnia walka Julii Szeremety o złoty medal igrzysk olimpijskich budzi spore zainteresowanie nie tylko w Polsce. Brytyjski "The Sun" pisze o niekonwencjonalnym stylu 20-letniej pięściarki.

Julia Szeremeta znakomicie prezentuje się na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. 20-latka dotarła do finału turnieju bokserskiego w kategorii do 57 kilogramów, a w sobotni wieczór zawalczy o złoto z rozstawioną z numerem 1. Tajwanką Lin Yu-Ting

Polka wzbudziła dużą sympatię u kibiców również za sprawą swojego efektownego i zadziornego stylu walki. Szeremeta bowiem momentami wygląda w ringu dość nonszalancko, opuszczając ręce poniżej pasa. W trakcie igrzysk jej znakiem charakterystycznym stały się też podskoki, które czasami wykonuje przed wejściem w wymiany ciosów.

O stylu walki 20-latki rozpisuje się "The Sun". Brytyjski tabloid przygotował artykuł poświęcony finałowemu pojedynkowi. Tak pisze o Szeremecie już na samym początku tekstu:

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z igrzysk". Polki zajęły czwarte miejsce. "Taki jest sport"

"Lin Yu-ting przygotowana na dziwaczną walkę o złoty medal olimpijski z przeciwniczką, która skacze po ringu. Polska bokserka stała się popularna dzięki swoim popisowym wybrykom" - czytamy.

W dalszej części materiału "The Sun" poświęca jeszcze więcej uwagi dotychczasowym walkom Szeremety w Paryżu. Dziennikarze gazety ocenili jednak, że takie zachowanie w starciu z doświadczoną Yu-Ting może ją wiele kosztować.

"Szeremeta awansowała do finału w niecodziennym stylu, który obejmuje wiele popisów.
W drodze do złota opuszczała ręce, a nawet wyskakiwała w powietrze podczas walk. Ale dobrze zrobi, jeśli uda jej się powstrzymać swoje wybryki przeciwko okrutnej Lin, która weszła do turnieju jako rozstawiona z numerem 1" - podsumowano.

"The Sun" przypomina też o kontrowersjach z udziałem Yu-Ting. Tajwanka jest bowiem oskarżana przez część środowisk  o bycie mężczyzną. To pokłosie jej dyskwalifikacji na ubiegłorocznych mistrzostwach świata organizowanych przez federację IBA.

Te same zarzuty kierowane są też w stronę Imane Khelif, która w piątek zdobyła złoty medal w kategorii do 66 kilogramów. MKOI broni jednak obu zawodniczek i podkreśla, że nie ma podstaw, by wykluczyć je z kobiecej rywalizacji. (Więcej: TUTAJ).

Finałowe starcie Szeremety i Lin Yu-Ting zostało zaplanowane na sobotę o godzinie 21:30. 20-letnia Polka w Paryżu zdobędzie dla naszego kraju pierwszy medal w boksie od 32 lat.

Czytaj też:
Paryż 2024. Etiopczyk wygrał maraton. Jest rekord olimpijski!
"Litości". Słowa Krychowiaka o siatkarzach wywołały burzę

Komentarze (97)
avatar
Waldemar Brodowski
11.08.2024
Zgłoś do moderacji
14
1
Odpowiedz
Droga Julio, jesteś wspaniała, a ten Tajwan Lin Yu-Ting mam nadzieję, że dostanie od kogoś kiedyś kopa w jaja, za bycie damskim bokserem. 
avatar
Patomorfolog
10.08.2024
Zgłoś do moderacji
6
3
Odpowiedz
No pompujemy kolejną prezerwatywę . 
avatar
Tomasz Kott
10.08.2024
Zgłoś do moderacji
12
2
Odpowiedz
Musi tylko oklepac tego chlopa.moze sobie poradzi 
avatar
mróz
10.08.2024
Zgłoś do moderacji
12
3
Odpowiedz
Zdobędzie medal, jak ujdzie z życiem 
avatar
Mirosław Sawicki
10.08.2024
Zgłoś do moderacji
17
1
Odpowiedz
Panie ... redaktorze Hulbój z geografii to się sito w szkole miało? Tajwanu od Tajlandii się nie odróżniało? Zwróć pan kasę za te wypociny.