Śmiało można powiedzieć, że w niedzielnym biegu Kowalczyk dała polskim kibicom chociaż trochę powodów do optymizmu. O medal na igrzyskach będzie piekielnie ciężko i o sukcesie tego rodzaju należy raczej myśleć tylko w kategoriach życzeniowych, ale forma Polki daje jednak nadzieję na znacznie lepsze wyniki niż ten, który uzyskała w sobotę w sprincie w Planicy, gdzie była ledwie trzydziesta piąta.
W niedzielę w biegu na 10 km stylem klasycznym wypadła już nieporównywalnie lepiej. Tym razem Kowalczyk rozpoczęła dość ostrożnie, plasując się początkowo w drugiej dziesiątce, ale na kolejnych kilometrach przesuwała się w górę tabeli. Co ważne, tym razem nie przytrafił się jej kryzys w końcówce, który już nieraz kosztował ją pokaźne straty tuż przed metą. W Planicy Polka nie tylko nie traciła, ale nawet zyskiwała sekundy do rywalek, które miały wcześniej zbliżone czasy.
Ostatecznie Kowalczyk zajęła ósme miejsce. To jej najlepszy rezultat w dystansowej konkurencji w bieżącej edycji Pucharu Świata, który daje nadzieję, że także podczas biegu na 30 km stylem klasycznym ze startu wspólnego w Pjongczangu uplasuje się w czołowej dziesiątce.
Długo wydawało się, że niedzielny bieg w Planicy wygra Charlotte Kalla. Szwedka faktycznie była bardzo szybka i miała najlepsze wyniki na poszczególnych punktach pomiarowych, ale wraz z upływem dystansu jej przewaga stopniowo malała. Na nieco ponad kilometr przed metą Kalla prowadziła już tylko o 0,9 sekundy przed Kristą Parmakoski. Rozpędzona Finka zniwelowała także tę różnice i ostatecznie to właśnie ona triumfowała z przewagą 3,6 sekundy nad Szwedką. Oprócz tej dwójki na podium stanęła też Heidi Weng.
Pozostałe Polki zajęły odległe lokaty. Sylwia Jaśkowiec była czterdziesta pierwsza, a Ewelina Marcisz czterdziesta dziewiąta. Sklasyfikowano pięćdziesiąt dziewięć narciarek.
W kolejny weekend Puchar Świata zawita do Seefeld. Na starcie dwóch konkurencji stylem dowolnym zabraknie Justyny Kowalczyk, która w tym czasie będzie już na zgrupowaniu w Kazachstanie.
Wyniki:
Miejsce | Zawodniczka | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1 | Krista Parmakoski | Finlandia | 27:08,7 |
2 | Charlotte Kalla | Szwecja | +3,6 |
3 | Heidi Weng | Norwegia | +33,5 |
4 | Teresa Stadlober | Austria | +39,0 |
5 | Ebba Andersson | Szwecja | +48,6 |
6 | Kerttu Niskanen | Finlandia | +49,4 |
7 | Kari Oeyre Slind | Norwegia | +49,5 |
8 | Justyna Kowalczyk | Polska | +1:02,1 |
9 | Kathrine Rolsted Harsem | Norwegia | +1:03,2 |
10 | Jessica Diggins | USA | +1:05,4 |
41 | Sylwia Jaśkowiec | Polska | +2:49,1 |
49 | Ewelina Marcisz | Polska | +3:08,0 |
ZOBACZ WIDEO Kibice z Zębu liczą na... złoto olimpijskie Kamila Stocha w Pjongczang
Musi się starać...
Autor notki pisze, iz medal tylko zyczeniowo?
Justyna wiedziala od dwoch lat, ze interesuje ja jedno....bieg na 30 km klasykiem
Przygotowywala sie ty Czytaj całość