- Przez ostatnie 15 lat byłem trenerem męskiej reprezentacji Czech w biegach narciarskich i po minionym sezonie skończyła mi się umowa z Czeskim Związkiem Narciarskim. Następnie zostałem zapytany przez przedstawicieli Polskiego Związku Narciarskiego czy nie podjąłbym się pracy z reprezentacją Polski. Zgodziłem się, ponieważ zaproponowano mi bardzo dobre warunki oraz potwierdzono, że kadra ma dobre zabezpieczenie, w tym finansowe. Od 25 lat jestem trenerem, w tym ostatnie 15 lat współpracowałem z reprezentacją Czech i muszę powiedzieć, że nigdy wcześniej nie pracowałem za granicą i jest to dla mnie pierwsza taka praca. Język polski jest znanym mi językiem, więc mam nadzieję, że po dwóch miesiącach w komunikacji z zawodnikami i pozostałymi członkami naszego teamu wszystko będzie w porządku - przewiduje w rozmowie z Polskim Związkiem Narciarskim, Miroslav Petrasek.
[ad=rectangle]
Trener dodaje, że praca z polską kadrą jest dla niego bez wątpienia nowym wyzwaniem, a doświadczenie zebrane w Czechach chciałby przenieść na polski grunt. Liczy, że w naszym kraju jest kilku "fajnych" zawodników, z którymi uda mu się osiągnąć bardzo dobre wyniki.
Jakie cele na nadchodzący sezon stawia przed kadrą nowy trener? - W tym sezonie będą dwa biegi sztafetowe w zawodach Pucharu Świata, w których celem dla dziewczyn jest uzyskanie miejsca do siódmego, liczę również na dobry start sztafety męskiej. W przypadku startów indywidualnych zakładam, że każdy z zawodników uzyska lepsze wyniki niż w minionym sezonie. Ze względu na to, że w rywalizacji mężczyzn w Pucharze Świata mamy tylko dwa miejsca w kwocie startowej, to w trakcie okresu startowego będziemy musieli dokonywać zmian. W nadchodzącym sezonie nie mamy żadnej głównej imprezy, dlatego dzięki zawodom Pucharu Świata w tym sezonie będziemy starali wypracować się najbardziej optymalny proces treningowy, aby odpowiednio przygotować się do przyszłego sezonu i Mistrzostw Świata w Lahti w 2017 roku, a następnie Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pyeongchang w 2018 roku - podkreśla Czech.
Petrasek zaznacza, że praca, którą wykonali zawodnicy w poprzednim sezonie była dobra i należy to powtórzyć. Dodatkowo jednak chce wprowadzić pewne zmiany w planie oraz nowinki treningowe do samego procesu szkoleniowego. Pierwszy sezon ma być dla kadry wprowadzający, aby dobrze wypaść w najważniejszych startach.
Źródło: PZN