5 
Biegacz nadal będzie sparingpartnerem Kowalczyk. Zamierza pracować również w serwisie najlepszej polskiej zawodniczki. - Myślę, że po zakończeniu kariery dalsza współpraca z Polskim Związkiem Narciarskim nadal będzie się dobrze układała. Cieszę się, że udało nam się z Maćkiem Staręgą jeszcze nabiegać to ósme miejsce w Falun. Zwłaszcza dla Maćka jest to bardzo ważne, ponieważ będzie to dla niego duża pomoc, jeśli chodzi o dalszą karierę - zaznacza w rozmowie z Polskim Związkiem Narciarskim Kreczmer. Reprezentant Polski dodaje, że na pewno wystartuje jeszcze w zawodach amatorskich. Nadal będzie bowiem dużo trenować.
[ad=rectangle]
Jako najważniejsze i najlepsze przeżycia biegacz podaje te na igrzyskach olimpijskich w Turynie, Vancouver i Soczi. - Po drodze były jeszcze mistrzostwa świata w Sapporo i to bardzo dobre piąte miejsce, które wywalczyliśmy razem z Januszem Krężelokiem, oprócz tego było jeszcze parę dobrych biegów i w sumie jestem z tego zadowolony.
Kreczmer przypomina, że do medalu w Sapporo brakło dosłownie 15 cm. - Dlatego jeszcze z takim lekkim niedosytem wspominam tamten bieg. Myślę, że to właśnie tamten sukces najbardziej cieszy, bo naprawdę było blisko podium. Natomiast indywidualnie już nie było tak dobrze. Kilka razy koło 10. miejsca udało mi się uplasować, ale to już nie była tak dobra lokata, jak ta ze sprintu drużynowego.
Umowa odnośnie współpracy z Justyną Kowalczyk została podpisana na trzy lata, czyli do igrzysk w Pyeongchang. Kowalczyk wspomniała, że po igrzyskach zakończy karierę, więc Kreczmerowi trudno zaplanować dalszą pracę.
Źródło: PZN
#dziejesiewsporcie: Piłkarz sfaulował maskotkę i zobaczył czerwoną kartkę
Źródło: sport.wp.pl
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
