Marit Bjoergen dla SportoweFakty.pl: Publiczność jest dla mnie bardzo miła

Piątkowy sprint nie udał się Marit Bjoergen - liderka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajęła w swoim ćwierćfinale dopiero piątą pozycję, w związku z czym została wyeliminowana już na tym etapie zawodów.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie jestem zadowolona ze swojego występu, ale inne dziewczyny były po prostu silniejsze - komentowała Marit Bjoergen swój występ w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. - Trasa nie była łatwa, jest ciasna. Zostałam w pewnym momencie nieco z tyłu i następnie nie mogłam już wiele zrobić. Przede mną jednak jeszcze kolejny start, czekam więc na sobotę. Mam nadzieję, że stanę wtedy na podium. Trasa do biegu na 10 kilometrów jest trudna, więc z pewnością czeka nas zacięta walka.

Wbrew wcześniejszym obawom polska publiczność w Jakuszycach bardzo pozytywnie przyjęła Norweżkę. Liderka klasyfikacji łącznej Pucharu Świata otrzymała owacyjne brawa. - Jestem naprawdę zadowolona, że widzowie mnie dopingowali. Jak na razie publiczność jest dla mnie bardzo miła i to mnie cieszy – powiedziała Bjoergen.

Korespondencja z Jakuszyc,
Daniel Ludwinski

Komentarze (5)
avatar
Specjal
17.02.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A co ma powiedzieć :D Na pewno część osób ją oklaskiwało, ale też nie wierze, że nie znaleźli się fanatycy Justyny, którzy mogli pobuczeć na Marit. Nie ma co ukrywać, że wielu naszych kibiców b Czytaj całość
elvis
17.02.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
...dobrze ze nie stala sie celem licznych kibicow na trasie,jak wczoraj bramkarz w krakowie hehe 
avatar
steffen
17.02.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Prawdziwi kibice dopingują wszystkim, co najwyżej swoim trochę mocniej niż innym. :)