Niespodziewany triumf Pidrusznej w Novym Meście, Pałka najlepsza z Polek

W przeciwieństwie do biegu sprinterskiego mężczyzn, rywalizacja kobiet dostarczyła pierwsze w tegorocznych mistrzostwach świata niespodzianki. Ich autorkami zostały reprezentantki Ukrainy, które dzięki bezbłędnemu strzelaniu zameldowały się na podium. W ostatnich sezonach nasze wschodnie sąsiadki poczyniły duże postępy, a najlepsze rezultaty odnosiły w biegach sztafetowych. W tym sezonie zwyciężyły nawet w biegu rozgrywanym w Oberhofie.

Jednak w rywalizacji indywidualnej Ukrainki rzadko odnosiły spektakularne sukcesy. Dla urodzonej w Legnicy Oleny Pidrusznej jest to debiutanckie zwycięstwo w zawodach biathlonowej elity. Ukrainka nie tylko bezbłędnie strzelała, ale również zaprezentowała bardzo dobrą dyspozycję biegową i dzięki temu obroniła 6-sekundową przewagę nad najszybszą podczas biegu Torą Berger. Norweżka na ostatniej rundzie biegowej rzuciła się w pogoń za Ukrainką, ale zdołała odrobić zaledwie 4 sekundy. Na najniższym stopniu podium stanęła Wita Semerenko.

Słabszy występ zanotowała Anastazja Kuzmina. Słowaczka podczas pierwszego strzelania zmagała się z awarią karabinu, przez którą straciła wiele cennych sekund. Do tego dwukrotnie pudłowała, co dało jej ostatecznie . lokatę. Katastrofalnie spisała się jedna z faworytek mistrzostw - Daria Domraczewa. Białorusinka aż pięciokrotnie myliła się na strzelnicy i do niedzielnego biegu pościgowego wyruszy ze stratą . Czas ten dał Domraczewej dopiero . lokatę.

Na starcie biegu sprinterskiego stanęły cztery reprezentantki Polski, które pokazały dobrą dyspozycję biegową, lecz niestety myliły się na strzelnicy. W przypadku Krystyny Pałki jedyny niecelny strzał mógł ją kosztować upragniony przez polskich kibiców medal mistrzostw świata. Najlepsza z Polek na metę zameldowała się z siódmym czasem, a do zwyciężczyni straciła blisko 35 sekund. 12. lokatę zajęła Magdalena Gwizdoń, która myliła się dwukrotnie na strzelnicy i w niedzielnym biegu pościgowym wystartuje 54 sekundy po zwyciężczyni.

Z dobrej strony pokazała się również Monika Hojnisz. Najmłodsza z reprezentantek Polski musiała przebiec jedną karną rundę, a w sprincie zajęła wysokie 24. miejsce. Najsłabiej z Polek spisała się Weronika Nowakowska-Ziemniak, która dwukrotnie nie trafiła do celu i zajęła 34. pozycję.

Wyniki:

Tabela medalowa mistrzostw świata: