Po odniesieniu drugiego zwycięstwa w tym sezonie, 36-latek powiedział: - Obiecałem sobie, że jeśli wygram tutaj, ogłoszę to, ponieważ chcę nadać temu maksymalną uwagę i zachować to jako wspomnienie - mówił Tarjei Boe.
Starszy z braci wyraził ulgę, że w końcu mógł podzielić się tą wiadomością, dodając, że teraz może w pełni cieszyć się resztą swojego ostatniego sezonu, który zakończy jego wybitną, 16-letnią karierę.
Droga Tarjeia rozpoczęła się w 2006 roku podczas Młodzieżowych Mistrzostw Świata IBU, gdzie zdobył swój pierwszy złoty medal. W ciągu kolejnych lat zgromadził wiele osiągnięć, w tym 26 medali Mistrzostw Świata IBU i siedem medali olimpijskich.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski dostał dziwną propozycję. "To zupełnie nie moja bajka"
Kulminacyjnym momentem jego kariery był 2022 rok, gdy zdobył swój pierwszy i jedyny indywidualny medal olimpijski, spełniając wieloletnie marzenie. - To było to, czego mi brakowało. Zmieniłbym wszystko w swoim życiu, by zdobyć ten medal - dodał.
Najlepszym sezonem Boe był rok 2010/2011, gdy zdobył kryształową kulę IBU World Cup oraz sześć medali Mistrzostw Świata, w tym trzy złote. Wspominając ten sukces, przyznał: - Mogę już nigdy tego nie powtórzyć, więc zamierzam się tym cieszyć - stwierdził.
Pomimo późniejszych zmagań z kontuzjami i chorobami, nadal pozostawał czołową postacią w biathlonie, regularnie zdobywając medale i kończąc poprzedni sezon na drugim miejscu za swoim bratem w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Jako najstarszy zawodnik norweskiej reprezentacji, Boe często wspierał młodszych zawodników, w tym Sturlę Holm Laegreida, który obecnie nosi żółtą koszulkę lidera. Wspominając swoje początki w drużynie, z sentymentem mówił o czasach, gdy każdy trening przynosił zauważalne postępy - w kontraście do wyzwań związanych z treningiem w starszym wieku.
Wcześniej informację o końcu kariery ogłosił jego młodszy brat Johannes.