- W Gdańsku trochę pomachałem do Lindgrena, czego teraz się wstydzę, bo to nie było sportowe - przyznaje Martin Vaculik, tegoroczny indywidualny mistrz Europy, wspominając swoją drogę do tytułu.
Wpisz przynajmniej 2 znaki
- W Gdańsku trochę pomachałem do Lindgrena, czego teraz się wstydzę, bo to nie było sportowe - przyznaje Martin Vaculik, tegoroczny indywidualny mistrz Europy, wspominając swoją drogę do tytułu.