- Srebro nawet po czasie nie smakuje inaczej. To sukces, patrząc przez pryzmat całego sezonu, ale nie jako uczestnik finału. Gdybym się cieszył z tego srebrnego medalu, to coś by było nie tak. Wolę z tego zrobić motywację na przyszły sezon - mówi Szymon Woźniak, żużlowiec Moje Bermudy Stali Gorzów.
Wpisz przynajmniej 2 znaki