Polub Żużel na Facebooku
Zgłoś błąd
WP SportoweFakty
Komentarze (6)
-
Bawarczyk Zgłoś komentarzsprawie !!!!! Oj, naiwny, naiwny nasz pomyslodawca i do tego malo rozgarniety. Troche zenada !!!
-
lukih Zgłoś komentarzze wstydu. Dwa dni po ogłoszeniu tej mądrości napisałem do ostafińskiego między innymi: "...składy drużyn zostaną zabetonowane na lata, a każdy "obowiązkowy" 24latek z pewnym miejscem w drużynie skończy karierę wraz z upływem 25 roku życia bezapelacyjnie. Będzie musiał ustąpić miejsce nowemu under 24, proszę bowiem zauważyć że pozostał imperatyw 4 Polaków w składzie (większość zaniży poziom ligi, bo młodzież coraz słabsza i to nie dotyczy tylko żużla), wiec ci dwaj w drużynie, niereglamentowani, Lliderzy - jedyni z wolnego rynku, to będzie absolutny top of the top. Nawet w niższych ligach. Gdzie więc taki młody chłopak, eks -24latek, znajdzie wówczas miejsce? Nigdzie." To oczywiście nie dotyczy kubery, lamberta czy smektały. Oni nie potrzebuja tego przepisu. Jednak tacy Krakowiak czy nawet jacobsen byliby skończeni po dwóch trzech latch z wynikami 2 do 5 pkt, na mecz. O jacobsenie po takich sezonach nikt w Gnieźnie nie pamiętałby. Tylko, że np. jacobsen i lyager nie są w ciemię bici. Oni to wszystko wiedzą, dlatego pozostali w pierwszej lidze. Żadne fory nie zrobią z przeciętnego zawodnika darcy warda. Powtórzę: ten przepis pozostawia tylko dwa miejsca w składzie dla zawodników powyżej 24 roku życia. Czy dzisiejsi eks juniorzy zajmą je za dwa trzy lata? Oprócz wymienionych żaden, w żadnej lidze.
-
malin1976 Zgłoś komentarzWzrosną średnie dwójki zagraniczniaków i dwójki polskich seniorów a juniorzy będą mieli z kim się ścigać z tyłu stawki . W 1 lidze też dwóch Dunów już zaklepanych . Ligę można było wyrównać wprowadzając jeden prosty przepis czyli max dwójka zagraniczniaków w składzie drużyny oraz ruski Polak to wciąż Rusek a norweski Polak to Norweg z krwi i kości .
-
zulew Zgłoś komentarzZ niemądrych pomysłów warto się wytłumaczyć, chociaż argumenty są nieprzekonujące.
-
darek pe Zgłoś komentarzpoczekajmy z krytyką.