Krystian Rempała, 18-letni żużlowiec, w niedzielnym meczu Ekstraligi pomiędzy ROW-em Rybnik a Unią Tarnów Rempała zderzył się z Kacprem Woryną. W efekcie kraksy zawodnik Unii doznał bardzo poważnego urazu głowy. Rempała leży w jastrzębskim szpitalu a jego stan lekarze określają jako ciężki. Według Krzysztofa Cegielskiego za wypadki na torach odpowiedzialne są władze światowego żużla, które jakiś czas temu wprowadziły niebezpieczne tłumiki. - Największym problemem są motocykle, na których każe się jeździć zawodnikom. Od kiedy wprowadzono niebezpieczne tłumiki, w powiązaniu z silnikami tworzą wybuchową konstrukcję, na której bardzo trudno jest jeździć płynnie i z pełną kontrolą. Najmniejsza nierówność na torze powoduje utratę kontroli nad motocyklem. Władze światowego żużla połasiły się na dotacje z Unii Europejskiej z tytułu ograniczenia głośności. To spowodowało zwiększenie zagrożenia podczas jazdy na motocyklach żużlowych. To te władze są odpowiedzialne za to, że dochodzi do tych wypadków - powiedział Krzysztof Cegielski, były żużlowiec.