Vaculik drgnął na starcia, ale sędzia nie zdecydował się na przerwanie biegu. W każdym razie Słowak objął prowadzenie, którego nie oddał do linii mety. Falubaz wygrał rzutem na taśmę!

Rezerwa taktyczna: Buczkowski za Lindbaecka.

Na pierwszym łuku Buczkowski wysunął się bardzo szeroko, nabrał prędkości pod bandą i dołączył do prowadzącego po starcie Bjerre. Buczkowskiego do końca ścigał Protasiewicz, ale nie zdołał go minąć. Co za mecz!

Duet Stelmet Falubazu najlepiej wyjechał spod taśmy i dobrze rozegrał pierwszy wiraż, co zaowocowało wyjazdem na podwójne prowadzenie. Para MRGARDEN GKM-u ścigała Vaculika, ale nie znalazła sposobu na szybkiego Słowaka. 5:1 dla miejscowych!

Tonder i Rolnicki na dojeździe do pierwszego łuku powalczyli na łokcie, co skończyło się upadkiem obu juniorów. Bieg przerwany. Służby medyczne przy żużlowcach. Tonder podniósł się o własnych siłach. Rolnicki po chwili także wstał. Powtórka w pełnej obsadzie. Tonder i Rolnicki są zdolni do dalszej jazdy.

W powtórce duet GKM-u najszybciej dojechał do pierwszego łuku, jednak z Rolnickim bardzo szybko poradził sobie Protasiewicz, a na dalszym dystansie manewr kapitana Falubazu powtórzył Tonder.

Nie ruszyła taśma przy wewnętrznej części toru, bieg przerwany. Powtórka, rzecz jasna, w pełnej obsadzie.

Jepsen Jensen wykorzystał atut pierwszego pola i prowadził od startu do mety. Z tyłu Pedersen szukał sposobu na co najmniej rozdzielenie pary GKM-u i dopiął swego na prostej przeciwległej do startu trzeciego okrążenia, mijając Lindbaecka po zdecydowanym ataku.

Udana pogoń w wykonaniu Łaguty. Rosjanin na ostatnim łuku wyprzedził Vaculika, wcześniej poradził sobie też z Protasiewiczem. Co ciekawe, po starcie Rosjanin jechał na końcu stawki, w wyścigu nieoczekiwanie przewodził natomiast Turowski.

Kolejny bardzo ciekawy wyścig. Na prowadzeniu od startu jechał Buczkowski, za którego plecami trwała ciekawa walka o miejsca 2-4. Pawlicki po ładnej walce na dystansie poradził sobie z Jepsenem Jensenem, a później miał jeszcze chęci na ukąszenie Dudka.

Pedersen wystrzelił z pierwszego pola i tyle go widzieli. To jednak nie Duńczyk, a Krakowiak, był bohaterem tego biegu. Junior Falubazu najpierw zablokował Lindbaecka, a pod koniec pierwszego okrążenia wyprzedził Bjerre! Lindbaeck do końca ścigał Krakowiaka, ale nic nie zdziałał. Dwa punkty młodzieżowca to duża, duża niespodzianka.

Jepsen Jensen na pierwszym łuku przyciął do krawężnika i na moment wyjechał na drugą lokatę, na prostej przeciwległej do startu blokując Rolnickiego. Gdy Duńczyk skupiał się na juniorze GKM-u, bliżej krawężnika rozpędził się Łaguta, który wysunął się za plecy Dudka.

Ciasno zrobiło się na pierwszym łuku, gdy Pedersen poszerzył tor jazdy. Zamieszanie najlepiej wykorzystała para grudziądzka, bowiem Buczkowski dołączył do prowadzącego od startu Pawlickiego. Pedersen starał się jeszcze minąć choćby jednego rywala, ale nic nie zdziałał. 5:1 dla MRGARDEN GKM-u!

Pierwsze pole "chodzi" dziś świetnie, tym razem wykorzystał to Vaculik. Z tyłu Lindbaeck najpierw wygrał walkę z Protasiewiczem, a później, wspólnie z Bjerre, zaczął dobierać się do Vaculika. Słowak nie dał się jednak wyprzedzić. Biegowy remis numer pięć.

Łaguta jechał na zdecydowanym prowadzeniu od startu do mety, ciekawiej było za to za jego plecami. Na pierwszym wirażu Turowski nieco wypchnął Pedersena, jednak Duńczyk szybko przebił się na drugie miejsce. W ten sposób mamy czwarty biegowy remis w całych zawodach.

Buczkowski na pierwszym łuku poradził sobie z Vaculikiem, a na prostej przeciwległej do startu przemknął obok Protasiewicza. Na dalszym dystansie duet Stelmet Falubazu kąsał jeszcze Pawlicki, jednak nie przebił się z czwartej lokaty na lepiej punktowaną pozycję.

Kolejny bardzo dobry start z pierwszego pola, tym razem w wykonaniu Krakowiaka. Do końca ścigał go Turowski, momentami kąsał rywala, ale nie znalazł sposobu na wysunięcie się na czoło stawki.

Bjerre zdecydowanie najszybciej zameldował się na pierwszym łuku, tam przyblokowany przez Jepsena Jensena został Lindbaeck. Na dystansie nie doczekaliśmy się mijanek, na metę zawodnicy wjechali w dość znacznych odstępach.