Bieg przerwany. Hans Andersen otrzymuje ostrzeżenie za utrudnianie startu. W powtórce Andersen stracił szanse na komplet. W drugiej czesci zawodów Lampart poprawił wyjścia spod taśmy i właśnie to sprawiło, że uciekł Duńczykowi już po starcie. Andersen do końca naciskał rzeszowianina, ale nie znalazł sposobu by go minąć.

Orzeł wygrywa mecz. Dimitri Berge bez szans w starciu z Miśkowiakiem i Łoktajewem. Francuz dał się też wyprzedzić Wojdyle na początku drugiego okrążeniu.

Porsing za wszelką cenę próbował przyblokować na pierwszym łuku Andersena, by zrobić miejsce dla 16-letniego Lamparta. Doświadczony zawodnik okazał się jednak sprytniejszy i minął Porsinga, a w międzyczasie na trzecią pozycję wysforował się Tungate. Młody Lampart zjechał z toru na trzecim okrążeniu. Andersen znowu wyśrubował najlepszy czas dzisiejszego meczu.

Po kilu słabszych biegach przebudził się także Berge, który bezproblemowo wyszedł na prowadzenie już po wyjeździe z pierwszego łuku. A na trzecim okrążeniu błąd popełnił Piosicki, który zahaczył o bandę co wykorzystał Wojdyło.

Przełamanie Stali Rzeszów. Lampart i Porsing najlepiej poradzili sobie na pierwszym łuku i wysforowali się na podwójne prowadzenie. W stolicy Podkarpacia odżyły nadzieje na zwycięstwo z Orłem.

Dawid Lampart zaciekle atakował jadącego na pierwszej pozycji Andersena. Z kolei kilkadziesiąt metrów za nimi trwała batalia o trzecią pozycję. Berge nie potrafił jednak wyprzedzić Potońca.

Błąd Berge na drugim łuku pierwszego okrążenia,przez co spadł z drugiej na czwartą pozycję. Następnie Francuz zjechał z toru. Mazur od drugiego okrążenia mocno naciskał Porsinga, ale Duńczyk umiejętnie się bronił.

Zabrakło miejsca dla Wiktora Lamparta na pierwszym łuku. 16-latek zahaczył o koło Łoktajewa i zrezygnował z dalszej jazdy o pozycje. Łoktajew ostro potraktował swojego klubowego kolegę na drugim łuku pierwszego okrążenia, wchodząc mu agresywnie pod łokieć.

16-latek jest w tym spotkaniu najjaśniejszym punktem Stali. Wiktor znowu nie błysnął na starcie, ale na drugim łuku wykorzystał dość dziwną szarżę Piosickiego przy płocie i przedarł się na trzecią pozycję. Ostatnie kółko jechał na defetującym motocyklu i na kresce był tylko o pół długości motocykla przed Piosickim. Pewny triumf Andersena, który uzyskał również najlepszy czas dnia.

Pierwsze pole startowe jest dzisiaj zdecydowanie najkorzystniejsze. Tym razem jego atut wykorzystał Edward Mazur. Na trasie nie doszło do żadnych mijanek. Dawid Lampart słabo ostatnio startuje i nie imponuje szybkością na dystansie.

Przebudzenie Łoktajewa. Ukrainiec zamknął rywali na dojeździe do pierwszego łuku. Po raz kolejny z dobrej strony zaprezentował się Wiktor Lampart, który ładnie operował przy krawężniku.

Wiktor Lampart bardzo słabo wystartował, ale obrał dobrą ścieżkę przy krawężniku i przez chwilę wysforował się nawet na prowadzenie. Dopiero pod koniec przeciwległej prostej pierwszą pozycję odbił Andersen. Później nie doszło już do mjanek na trasie.

Najlepiej spod taśmy wyruszył Berge i wydawalo się że dogna do mety po zwycięstwo. Francuz pod koniec pierwszego okrążenia dał się jednak objechać po zewnętrznej Tungate'owi, a następnie blisko wyprzedzenia Berge był również Mazur. Rząsa nie liczył się w rywalizacji o punkty.

Pewne zwycięstwo 16-latka, choć w początkowej fazie biegu po zewnętrznej mocno napędzał się Potoniec. Wojdyło na trzecim kółku próbował dobrać się do skóry Piosickiemu, ale potem stracił dystans.

Równy start całej czwórki. Lampart próbował założyć się na rywali, ale został wypchnięty na zewnętrzną. Miśkowiak prowadził od startu do mety, ale reszta stawki jechała przez cztery okrążenia w bliskim kontakcie.