Kolejna wpadka Stali Rzeszów wisiała w powietrzu. Nie było stadionu na mecz z Orłem

WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Chris Harris, Dawid Lampart
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Chris Harris, Dawid Lampart

Stal Rzeszów nie ma ostatnio najlepszej passy. W niedzielę drużyna Janusza Stachyry zmierzy się z Orłem Łódź. Całe szczęście, że do tego meczu dojdzie, bo jeszcze niedawno nie było to wcale takie oczywiste.

W tym artykule dowiesz się o:

W połowie maja rzeszowianie wnioskowali do Orła o przełożenie niedzielnego spotkania. Powodem był... brak stadionu. Ktoś najprawdopodobniej zapomniał, że w Rzeszowie tego dnia ma odbyć się mecz żużlowy i zdecydował się na wynajęcie obiektu pod inne imprezy.

Dokładnie chodziło o "Festiwal Musztry Paradnej Consavia" i "Bieg na Piątkę". Miejscy urzędnicy zorientowali się w pewnym momencie, że mają inne zobowiązania, których z żużlem za bardzo nie da się pogodzić i próbowali namówić łodzian na inny termin.

Orłowi został zaproponowany 9 czerwca. Zapytanie w tej sprawie z góry skazane było jednak na niepowodzenie. W tym terminie drużyna Janusza Ślączki nie mogłaby przystąpić do rywalizacji w najsilniejszym składzie, a Orzeł od dawna nie ukrywa, że chciałby w końcu wygrać na stadionie Stali.

Ostatecznie wiemy, że sprawę udało się niedawno pozytywnie rozwiązać. Niedzielny mecz powinien dojść do skutku bez żadnych problemów. I całe szczęście, bo rzeszowski klub ma ich ostatnio i tak sporo. Fala krytyki na Stal spadła między innymi po przegranym meczu w Tarnowie, na który drużyna Janusza Stachyry pojechała w niepełnym składzie i pozostawiła po sobie fatalne wrażenie.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Stadion Orła rośnie w oczach! Trwają rozmowy o dachu

[/color]

Źródło artykułu: