Żużel w obrazkach. Weekend pachnący gipsem. Żarty się skończyły
Ruszyła runda rewanżowa PGE Ekstraligi. Drużyny walczą już nie tylko o zwycięstwa, ale i też o bonusy. A skoro stawka jest większa, to i z toru jeszcze mocniej sypią się iskry. To był weekend pachnący gipsem.
Dawid Borek
Nie ma zmiłuj
W rundzie rewanżowej każdy "mały" punkt jest na wagę złota. Nawet ten dowieziony przez juniora kończącego bieg 50 metrów za resztą stawki. Każde "oczko" jest istotne w kontekście bonusów, które w końcowym rozrachunku jednemu mogą dać awans do play-off, a drugiemu odebrać szansę do jazdy o medale. Żużlowcy o tym doskonale wiedzą.
Czytaj: Bartłomiej Ruta. Szprycą w twarz: Coś ty narobił Motorze?! (felieton)
Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
pz0 Zgłoś komentarzwszelkie możliwe sposoby. Jaką trzeba być hieną żeby się dorabiać na zdrowiu zawodników. Ważne że Król Ostafiński pogłaszcze po główce jak będzie dużo wyświetleń reklam. === Przy okazji "Wykazać mogą się też toromistrzowie" Zwłaszcza w Lublinie. Sucho jak na Saharze, skwar, nie da się oddychać, a mecz zagrożony. Tromistrz może się wykazać.