Patryk Dudek musi uważać. Wicemistrzostwo świata nie każdemu otwierało drogę do złota

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Żużlowiec Falubazu Zielona Góra w swoim debiutanckim sezonie w Grand Prix zdobył srebrny medal. Nic dziwnego, że w 2018 roku apetyty kibiców są jeszcze większe. W historii byli jednak tacy, dla których wicemistrzostwo świata było szczytem możliwości.

1
/ 8

Srebrny medal i tyle

Gdy popatrzymy na poprzednie edycje Indywidualnych Mistrzostw Świata, znajdziemy kilka przypadków, w których wicemistrzom nigdy nie udało się później wskoczyć na najwyższy stopień podium. W naszym zestawieniu prezentujemy siedmiu żużlowców, którzy musieli obejść się smakiem złota.

W newsogalerii znalazło się między innymi dwóch Polaków. Jest również zawodnik z dalekiej przeszłości, który już nie żyje. Ze szczegółowymi sylwetkami żużlowców można zapoznać się na kolejnych kartach.

2
/ 8
źródło: wikipedia.org
źródło: wikipedia.org

Igor Plechanow (wicemistrzostwo świata 1964 i 1965)

Żużlowiec ze Związku Radzieckiego zdobywał medale, kiedy rywalizacja o mistrzostwo świata rozstrzygała się w finałach jednodniowych. Dwukrotnie wygrywał rywalizację o srebrny krążek w wyścigu dodatkowym z Ovem Fundinem, najpierw w Goeteborgu, a potem w Londynie na Wembley. Nigdy później Plechanow nie zdobył żadnego medalu IMŚ. Ostatni raz brał udział w tej rywalizacji w 1968. Jako rezerwowy nie wystartował w żadnym biegu.

ZOBACZ WIDEO Kim Jason Doyle będzie za 20 lat? Prawdopodobnie najgrubszym facetem jakiego widzieliście

Poza sukcesami indywidualnymi Rosjanin prowadził do sukcesów reprezentację ZSRR. W latach 1964, 1966 i 1967 udało się jej wywalczyć medale. Co ciekawe, Związek Radziecki, z Plechanowem jako trenerem, w latach 1971-72 wywalczył jeszcze drugie miejsce. Nigdy później nie udało się stanąć na najwyższym stopniu podium. Sam wielki żużlowiec zmarł w 2007 roku w wieku 74 lat.

3
/ 8

Bengt Jansson (wicemistrzostwo świata 1967, brąz 1971)

Szwed swój największy sukces osiągnął na stadionie Wembley w Londynie. Był bardzo blisko złotego medalu, jednak w wyścigu dodatkowym przegrał ze swoim rodakiem Ovem Fundinem, który prawie całe lata 60. należał do najlepszych żużlowców na świecie. Nigdy później Janssonowi nie udało się nawet powtórzyć tego osiągnięcia. W 1971 roku Szwed zdobył ponadto brąz IMŚ.

Jeszcze lepiej układało się w DMŚ. Dwukrotnie Szwecja z Janssonem w składzie stawała na najwyższym stopniu podium, w 1967 i w 1970 roku. Opisywany żużlowiec w znaczący sposób przyczynił się do zdobycia tytułów. Obecnie ma 75 lat i jest członkiem WSRA (Światowej Organizacji Żużlowców).

4
/ 8

Paweł Waloszek (wicemistrzostwo świata 1970)

Bez wątpienia największym sukcesem żużlowca ze Śląska był srebrny medal IMŚ wywalczony na stadionie we Wrocławiu. Na najniższym stopniu podium stanął wówczas inny Polak - Antoni Woryna. Wygrał gwiazdor w tamtym czasie - Ivan Mauger. Nigdy wcześniej, ani później Waloszek nie był w stanie zbliżyć się wynikiem do życiowego sukcesu.

W latach siedemdziesiątych występował jeszcze w finałach światowych, ale już bez walki o medale. Przez zdecydowaną większość swojej kariery Waloszek był związany ze Śląskiem Świętochłowice, z którym trzykrotnie zdobył wicemistrzostwo Polski. W ubiegłym sezonie były żużlowiec został wprowadzony do Galerii Sław Żużlowej Reprezentacji Polski.

5
/ 8
źródło: wikipedia.org Autor: Keith Lawson
źródło: wikipedia.org Autor: Keith Lawson

Bernt Persson (wicemistrzostwo świata 1972)

Szwed w sezonie 1972 był bardzo bliski zdobycia złotego medalu. W decydującym wyścigu przegrał jednak z zawodnikiem, na którego często nie było mocnych w latach 70., czyli z Ivanem Maugerem. W kolejnych latach Persson nie był w stanie nawet zbliżyć się do pozycji medalowych. Ostatni raz zaprezentował się w IMŚ w 1978 roku. Był rezerwowym i nie wystartował.

Żużlowiec z reprezentacją swojego kraju również nie był w stanie zdobyć złota. Srebro w 1973 roku okazało się największym sukcesem w historii drużynowych startów Szweda. Po rezygnacji z występów w lidze brytyjskiej jeździł jeszcze kilka lat w lidze szwedzkiej. Zakończył karierę w 1986 roku jako zawodnik Tuna Rebels.

6
/ 8

Zenon Plech (brązowy medal 1973 i srebrny 1979)

Bez wątpienia jeden z najlepszych polskich żużlowców lat 70. XX wieku i legenda Wybrzeża Gdańsk. Jego pierwszym dużym sukcesem indywidualnym było trzecie miejsce w finale IMŚ w Chorzowie. Jerzy Szczakiel sięgnął po tytuł mistrzowski, a Plech zdobył brąz. Na kolejny medal trzeba było poczekać kilka lat. W 1979 roku, również w Chorzowie, Polak okazał się słabszy tylko od Ivana Maugera z Nowej Zelandii.

Na początku lat 80. startował jeszcze w mistrzostwach świata, ale już bez większego powodzenia. Rokrocznie zajmował 15. miejsce i nie prezentował się z bardzo dobrej strony. Srebrny medal pozostał największym sukcesem Plecha. Podobnie w Drużynowych Mistrzostwach Świata, gdy reprezentował Polskę, nigdy nie udało się zdobyć złota. Szczytowym osiągnięciem było srebro w 1976 roku. Obecnie Plech jest ekspertem żużlowym.

7
/ 8

Jimmy Nilsen (wicemistrzostwo świata 1998)

Szwed jest jedynym żużlowcem w naszym zestawieniu, który występował w jednodniowych IMŚ, jak i od 1995 roku w Grand Prix. Mimo kilku prób jednodniowe finały nie były dla niego szczęśliwe i zawsze nieco brakowało do medalu. W sezonie 1998 się udało. Do ostatniego turnieju Nilsen toczył walkę z Tomaszem Gollobem i ostatecznie okazał się lepszy od Polaka o dwa punkty. Całą rywalizację wygrał inny Szwed - Tony Rickardsson.

Po wspomnianym sukcesie kariera opisywanego zawodnika nie trwała już długo. W 1999 roku do brązowego medalu zabrakło trzech punktów. Potem było już tylko gorzej. W polskiej lidze Nilsen po raz ostatni pojawił się w sezonie 2000 w barwach Sparty Wrocław. Wystąpił w dwóch meczach i nie błysnął.

8
/ 8

Leigh Adams (brąz 2005, wicemistrzostwo świata 2007)

Australijczyk jeździł w Grand Prix w latach 1996-2009. W tym czasie zdobył dwa medale, a swój najcenniejszy odebrał w 2007 roku. Jego pozycja była niezagrożona. Nad trzecim Jasonem Crumpem miał 29 punktów przewagi, ale do pierwszego Nickiego Pedersena tracił aż 43 "oczka".

W kolejnych latach nadal zachwycał kibiców w Polsce swoją jazdą, ale w Grand Prix już trochę spuścił z tonu i nie włączył się do walki o medale. Z reprezentacją Australii Adams mógł cieszyć się ze złota w latach 2001 i 2002. Po sezonie 2010 żużlowiec skończył karierę. Obecnie pomaga młodym adeptom żużla na Antypodach. Między innymi był zaangażowany w transfer Brady'ego Kurtza do Fogo Unii.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (16)
avatar
sympatyk żu-żla
14.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Patryk potencjał masz .Swoje rzemiosło znasz .Oglądać się do tyłu nie ma potrzeby nic nie da ,jedynie błędy poprawić oraz jechać lepiej w tym sezonie, Wynik sam przyjdzie.Powodzenia  
bimbał74
14.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czy zdobędzie mistrza bardzo bym chciał za to wszystko co zrobił ale to jest dużo turniejów a nie jeden a do tego liga liga ijeszcze liga trzeba byc mocnym żeby to osiągnąć ale trzeba kibicować Czytaj całość
avatar
yes
14.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie chodzi o to kto jest (naj)lepszy, lecz kto będzie Mistrzem Świata ;)  
avatar
yes
14.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
2014: 2. Krzysztof Kasprzak 2015: 15. Krzysztof Kasprzak 19 lutego 2013 Kasprzak powiedział: "W ciągu pięciu lat chcę być mistrzem świata - rozmowa z Krzysztofem Kasprzakiem" https://sportowe Czytaj całość
avatar
Patrykowski
14.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brak odrobionych lekcji przez autora....:( A gdzie AJ? GP 2011 i srebro w całym cyklu. Porównywać Patryka Dudka możemy tylko Jimmy Nilsen i Leight Adams, cała reszta zawodników startowała w fi Czytaj całość