W tym artykule dowiesz się o:
Jako jedyni wygrali bitwę z Get Well Toruń
Okres transferowy jest tuż za półmetkiem, ale już teraz można powiedzieć, że królem polowania będzie drużyna z Torunia. Get Well brał z giełdy tak naprawdę wszystko, co chciał. Ekantor.pl Falubaz nie był w stanie rywalizować z nimi o Doyle'a, Włókniarz niewiele mógł w sprawie Holty, a Cash Broker Stal musiała pogodzić się z odejściem Nielsa Kristiana Iversena. To jednak gorzowianie jako jedyni mogą powiedzieć, że wygrali z ekipą z Motoareny bój o zawodnika. Szymon Woźniak był numerem jeden, jeśli chodzi o pozycję polskiego seniora. Do Torunia jednak nie trafi, bo Stal użyła lepszych argumentów. To niewątpliwie sukces prezesa Ireneusza Macieja Zmory.
Nic nie stracili czy zaklinają rzeczywistość?
Ludzie związani z Gorzowem mówią, że Stal po okresie transferowym wcale nie będzie słabsza niż w minionym sezonie. Były prezes klubu Władysław Komarnicki w kółko powtarza, że Szymon Woźniak zastąpi Nielsa Krstiana Iversena, Linus Sundstroem wcale nie musi jeździć gorzej od Przemysława Pawlickiego, a juniorzy będą lepsi niż przed rokiem. Teza dość odważna, ale gorzowianom trzeba oddać, że transferem Woźniaka zapewnili sobie pozostanie w grze o medale.
Beniaminek coraz bliżej celu
Skład Grupy Azoty Unii Tarnów na sezon 2018 praktycznie gotowy. Klub najpierw zajął się formacją seniorską i doszedł do porozumienia z Kennethem Bjerre, Arturem Mroczką, Jakubem Jamrogiem, Nickim Pedersenem i Peterem Kildemandem. Teraz przyszła pora na formację juniorską. Jej podstawowym ogniwem ma być Patryk Rolnicki, który w środę uzgodnił z działaczami warunki kontraktu. Na razie młodzieżowe zestawienie Unii nie rzuca na kolana, ale do końca okresu transferowego jeszcze kilka dni. Cały czas otwarty jest również temat rezerwowego pod numery 8 i 16. Na ten moment nie można powiedzieć, że skład jest zamknięty.
Rybnicko - gdańska wymiana ciosów. Kiedy wkroczy Witold Skrzydlewski?
Na zapleczu PGE Ekstraligi transferowa rywalizacja ROW-u Rybnik i Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Obie drużyny odkryły większość kart, a teraz skupiają się na uzupełnieniu kadry. Wiele wskazuje na to, że w bardziej spektakularny sposób zamierza zrobić to ekipa Lecha Kędziory, której głównym celem jest Tomasz Jędrzejak. Jeśli wychowanek Iskry Ostrów nie dojdzie w najbliższych godzinach do porozumienia z Betard Spartą Wrocław, to prawdopodobnie obierze kierunek gdański. Na razie Tadeusz Zdunek i Krzysztof Mrozek rozdają karty w pierwszej lidze. Czekamy na odpowiedź Witolda Skrzydlewskiego, który obiecywał, że jego Orzeł będzie liczyć się w grze o awans.
Ostrovia odpowiada. Mają lidera
Do tej pory na drugim froncie mieliśmy spektakularne transfery Stal-Met Kolejarza Opole i nieśmiały ruchy innych klubów. Teraz jednak do gry wchodzi TŻ Ostrovia, która ogłosiła pozyskanie Renata Gafurowa. To właśnie ten żużlowiec ma wnieść nową jakość do drużyny i sprawić, że włączy się ona do gry awans. Wcześniej pozostanie w klubie potwierdzili Kamil Brzozowski, Patryk Dolny i Zbigniew Suchecki. Działacze mają jeszcze minimum jednego asa w rękawie. Nie będzie to zawodnik pokroju Rosjanina, ale żużlowiec, który z pewnością będzie nadawać się do roli prowadzącego parę. Czy to wystarczy na opolan?
PSŻ wykonał kolejny krok
Działacze Naturalnej Medycyny PSŻ Poznań na razie skupiają się na realizacji swojego podstawowego celu na okres transferowy. Jeden wielki sukces już mają, bo kontrakt podpisał Frederik Jakobsen (wcześniej uzgodnił warunki). Młody Duńczyk to zawodnik, który w opinii wielu fachowców, jest już gotowy na jazdę w pierwszej lidze. Arkadiusz Ładziński namówił go jednak na kolejny sezon w stolicy Wielkopolski. Naszym zdaniem to niespodzianka, za którą szefa PSŻ-u należy chwalić. W środę z poznańskim klubem na kolejny rok związał się także Daniel Pytel, który dołączył do wspomnianego wcześniej Jakobsena i Władimira Borodulina. Drużyna z Poznania pewnie nie będzie faworytem do awansu, ale wyjazdy na Golęcin dla wielu ekip mogą być naprawdę trudną przeprawą.