Żużlowcy będący na fali wznoszącej w PGE Ekstralidze. Oni w ostatnich sezonach poprawiali wyniki

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Pod uwagę zostały tutaj wzięte trzy ostatnie sezony w PGE Ekstralidze. Sprawdzamy, którzy zawodnicy w niej występujący są na tzw. fali wznoszącej, czyli którzy poprawiają stale swoją średnią biegową. Grupa takich zawodników nie jest zbyt liczna.

1
/ 5

Kacper Łobodziński 0,778 (2022) - 1,000 (2023) - 1,306 (2024)

Praca z trenerem Robertem Kościechą przynosi oczekiwane efekty. Progres w przypadku tego zawodnika widać jak na dłoni. Po kilku latach wypracował sobie miano numeru jeden formacji młodzieżowej Bayersystem GKM-u i nie jest wykluczone, że będzie nim także w najbliższym sezonie, już ostatnim w kategorii U21. W 2024 roku Łobodziński notował lepsze wyniki zarówno u siebie, jak i na wyjazdach. Szczególnie w Grudziądzu coraz częściej można było na niego liczyć. Niejednokrotnie pokonywał bowiem utytułowanych rywali.

2
/ 5

1,057 (2022) - 1,365 (2023) - 1,630 (2024)

Poprawa rezultatów przez perełkę gorzowskiego żużla jest rok do roku taka sama, a przecież odjeżdżał on coraz więcej wyścigów (kolejno: 35, 52, 73). Wiele wskazuje na to, że również w 2025 będzie startować częściej, co wynika z kadrowego kłopotu, jaki ma Stal Gorzów (na ten moment brakuje jej zawodnika U24). Pozostaje więc pytanie, jakie 18-latek osiągnie wyniki. Już w minionej kampanii PGE Ekstraligi oczekiwano tego, by Paluch otrzymywał jeszcze więcej szans. Nie zawsze zdawało to egzamin, ale może dać mu to owoce w niedalekiej przyszłości.

3
/ 5

1,133 (2022) - 1,182 (2023) - 1,320 (2024)

Trzeci młodzieżowiec w tym zestawieniu, przy czym należy pamiętać, że sezon 2024 był dla niego w dużej mierze stracony przez kontuzje. Wobec tego jego średnia biegowa nie dała mu klasyfikacji w indywidualnej tabeli. Tak czy siak, Ratajczak jeździł lepiej niż wcześniej, a szczególnie tego zalążki widoczne były w spotkaniach domowych w Lesznie. Teraz jednak pojedzie w Stelmet Falubazie Zielona Góra, do którego został wypożyczony. Przed 19-latkiem nowe rozdanie, jednak najważniejsze jest to, by wreszcie uniknął kłopotów zdrowotnych. Wówczas prawdopodobnie znów poprawi swoje osiągi na ekstraligowej scenie.

4
/ 5

1,459 (2022) - 1,716 (2023) - 1,776 (2024)

O tyle jest to godne uwagi, że tutaj mamy do czynienia z zawodnikiem, dla którego poprzedni rok był pierwszym spędzonym w gronie seniorów. A o tym, że przeskok ten bardzo często "pożera" zawodników, przypominać nikomu nie trzeba. Kowalski swoją szansę wykorzystał w stu procentach i mocno przyczynił się do tego, że Betard Sparta Wrocław drugi raz z rzędu dotarła do finału play-off. W przypadku 22-latka najwięcej mówiło się jednak o dużym rozstrzale średnich uzyskiwanych na własnym torze (2,167) i na obcych (1,270). Pole do poprawy ma więc duże, nawet jeżeli w ostatnich sezonach jeździ skuteczniej.

5
/ 5

1,868 (2022) - 1,934 (2023) - 2,080 (2024)

Trzykrotny medalista cyklu Grand Prix niczym wino? Pomimo tego, że liczy sobie 42 lata, wciąż ma wiele do zaoferowania. Idzie w górę i to znacząco, jeśli spojrzeć na jego przeciętne. Po tym, jak znakomicie kończył sezon 2023 (w fazie play-off wyśrubował wtedy wynik 2,344!), poszedł za ciosem w kolejnym. Liderował beniaminkowi z Zielonej Góry, ocierając się o TOP10 listy klasyfikacyjnej PGE Ekstraligi. Wobec tego Hampel poprzeczkę zawiesił naprawdę wysoko, lecz już wielokrotnie udowadniał, że w żużlu nie ma dla niego rzeczy niemożliwych.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Don Ezop Fan
25.01.2025
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Damian! Przed wyprowadzka z boxu na Smoczku oddaj kevlar rudemu z Wilkszyna.