Żużel. Zawodnicy, którzy pokazali dwa oblicza. Kto nie błyszczał na wyjazdach?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Którzy żużlowcy dostawali skrzydeł przed własną publicznością, a na wyjazdach je tracili? Tym razem przyjrzeliśmy się średnim w Metalkas 2. Ekstralidze. W rankingu znaleźli się zarówno juniorzy, jak i zawodnicy z ligowego topu.

1
/ 8

Mimo dość dużej dysproporcji w dyspozycji u siebie i na wyjeździe (kolejno średnia 1,792 i 1,280, różnica 0,512) Kacper Grzelak może być zadowolony ze swojego ostatniego roku jako młodzieżowiec. Wychowanek Arged Malesy Ostrów był mocnym punktem „Skorpionów” i wydatnie przyczynił się do bardzo dobrego wyniku całej drużyny. Oprócz skutecznej rywalizacji z juniorami potrafił dołożyć ważne „oczka” w pojedynkach z bardziej doświadczonymi zawodnikami. Pierwszy sezon w gronie seniorów spędzi w Gdańsku, co wydaje się nieprzypadkowym wyborem, bo właśnie na tym torze zanotował swój najlepszy ligowy występ w karierze (10+1 w czterech startach).

2
/ 8

Australijczyk ma za sobą kapitalny sezon. Został najlepszym zawodnikiem Metalkas 2. Ekstraligi, poprowadził ROW Rybnik do awansu, a samemu wywalczył sobie promocję do cyklu Grand Prix. Na torze przy ul. Gliwickiej był prawie nieomylny, zanotował aż pięć płatnych kompletów punktów, co przełożyło się na średnią 2,694. W wyjazdowych spotkaniach zdarzały mu się tylko pojedyncze wpadki, co wpłynęło na średnią o 0,590 niższą niż u siebie (2,104). W przyszłym sezonie rudowłosy Australijczyk spróbuje swoich sił w PGE Ekstralidze, gdzie postara się wejść na jeszcze wyższy poziom.

ZOBACZ WIDEO: Był blisko odejścia ze Stali. "Zdawałem sobie sprawę, że to mogę być ja"

3
/ 8

Szwed był jednym z najbardziej eksploatowanych zawodników w całej lidze (86 biegów w 16 meczach), ale wynikało to głównie ze słabości łodzian. O ile na swoim torze Berntzon spisywał się dobrze, co wpłynęło na średnią 2,214 pkt, o tyle w spotkaniach wyjazdowych było znacznie gorzej. Szczególnie w drugiej części sezonu były uczestnik cyklu Grand Prix zaliczył kilka wpadek w delegacji, co złożyło się na średnią 1,614, o 0,600 niższą niż u siebie.

4
/ 8

Po 10 latach Buczkowski zdecydował się wrócić do klubu, w którym się wychował, na czym skorzystały obie strony. Akcje „Buczka” z owalu przy ul. Sportowej z pewnością pozostaną w pamięci kibiców na długo. Podobnie jak Kurtz, na swoim domowym obiekcie był niemal bezbłędny, osiągając średnią na poziomie 2,696. W delegacji przydarzyło mu się kilka gorszych występów, ostatecznie składając się na średnią o 0,675 niższą od średniej domowej (2,021). Z tak dysponowanym Buczkowskim Polonia może w przyszłym sezonie znów włączyć się do walki o awans do PGE Ekstraligi.

5
/ 8

Osiemnastolatek wypożyczony do Polonii Bydgoszcz z Krono-Plast Włókniarza Częstochowa nie może zaliczyć tego sezonu do udanych. Po trudnym pierwszym roku startów w Ekstralidze zdecydował się na powrót szczebel niżej, ale nie przyniosło to oczekiwanych efektów. Na torze w Bydgoszczy wyglądało to nieźle (średnia 1,382), ale w meczach wyjazdowych dyspozycja Karczewskiego pozostawiała wiele do życzenia (średnia 0,700, o 0,682 niższa od średniej domowej). Po bardzo obiecującym pierwszym roku startów ligowych, kiedy to brylował w barwach Cellfast Wilków Krosno, Karczewski znalazł się na zakręcie i wciąż nie wiadomo, gdzie będzie jeździł w przyszłym sezonie.

6
/ 8

Podium naszego zestawienia zamyka Jonas Seifert-Salk. Duńczyk nie może być zadowolony ze swojego ostatniego roku startów jako zawodnik U24. Po udanym sezonie 2023 w barwach drużyny z Poznania zdecydował się na transfer do Wilków Krosno i nie prezentował się tak, jak od niego oczekiwano. Na swoim owalu osiągnął co prawda solidną średnią 1,974, ale na wyjazdach było to jedynie 1,281, aż o 0,693 pkt mniej. Ze względu na to, że w przyszłym sezonie nie będzie już zawodnikiem U24, nie znalazł miejsca w składzie Wilków i wiele wskazuje, że nie zobaczymy go w rozgrywkach Metalkas 2. Ekstraligi.

7
/ 8

Drugi reprezentant kraju Hamleta w naszym zestawieniu, który nie może być zadowolony nie tylko z wyników, ale i z okoliczności, w jakich zakończył zmagania ligowe. Klindt pod koniec czerwca zaliczył bardzo groźny wypadek, w wyniku którego doznał poważnych obrażeń. Duńczyk na swoim torze prezentował się dobrze, osiągając średnią 2,250 pkt w czterech meczach. Na wyjazdach, podobnie jak prawie cała drużyna Wybrzeża, nie zachwycał, a jego średnia wyniosła 1,500, czyli o 0,750 mniej niż średnia domowa. Klindt zdążył już wrócić do ścigania i wciąż szuka klubu w Polsce na kolejny sezon.

8
/ 8

Pierwsze miejsce w naszym rankingu zajmuje wychowanek Polonii Bydgoszcz, który był wypożyczony do Orła Łódź. Zawodnik, który był raczej niechciany w Polonii, spisywał się zaskakująco dobrze na łódzkiej Moto Arenie, gdzie osiągnął średnią 1,526. Dwudziestolatek potrafił pokonać na niej nawet Nickiego Pedersena. Co ciekawe, najlepszy mecz w sezonie Nowak odjechał przeciwko... Polonii, zdobywając 6 punktów, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze. Poza domowym torem nie wyglądało to już tak dobrze, jego średnia wyjazdowa to ledwie 0,667 pkt, czyli aż o 0,859 mniej.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
dumny K⚡y⚡ak
1.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
na wyjazdach błyszczał...K@si@(DARIUS)Ryp@si@ i Stell@(SPARROW)Ronczkofsk@, który uzbierał, sorry wyżebrał pieniądze dla PAMPERSA pod MAJTAMY niedaleko Bełcznej. JESZCZE ROK i DEGRADACJA DO III Czytaj całość