Żużel. Wyborowy tercet marzy, by poprowadzić Wielką Brytanię do pierwszego zwycięstwa w DPŚ

Czechy

Przed rokiem nasi południowi sąsiedzi zaskoczyli w Vojens podczas Speedway of Nations. W półfinale okazali się lepsi od Brytyjczyków, a w finale od Polaków i zresztą mogli myśleć nawet o medalu. Ostatecznie zakończyli jazdę na piątym miejscu. Format Drużynowego Pucharu Świata rzecz jasna zmniejsza ich szanse, bo jednak brakuje im od wielu lat klasowych zawodników. Niemniej Czechy do Wrocławia przyjeżdżają z zamiarem awansu do barażu. Średnia ich wieku wynosi 26 lat, więc widać, że w reprezentacji nastąpiła już pewna zmiana pokoleniowa. Ostatni medal czeskiej kadry narodowej to srebro w 1999 roku w Pardubicach.

Reprezentacja Czech i dokonania jej zawodników w DPŚ:

ZOBACZ WIDEO: Czy prezes Wilków jeszcze raz zakontraktowałby Kasprzaka?

CZYTAJ WIĘCEJ: Prekontrakt podpisany! Wilki rozpoczęły budowę składu na przyszły sezon

Niemcy

Solidny zestaw przysyłają na Dolny Śląsk nasi zachodni z kolei sąsiedzi. Wydaje się, że na papierze Niemcy wyglądają lepiej od Czechów, zresztą dowodzi temu to, że pierwsza czwórka zawodników regularnie ściga się w polskiej lidze, z czego trzech na poziomie pierwszej. Starty w DPŚ nigdy nie były udane dla niemieckiej drużyny, bo nie jeździła ona w nim regularnie (w 7 na 17 edycji była w półfinale) i nigdy nie awansowała do barażu, więc teraz tym bardziej chciałaby tego dokonać. Niewykluczone, że będzie ją wspierać wielu kibiców, którzy do Wrocławia nie mają daleko i którzy podczas innych zawodów międzynarodowych potrafili już dopisać.

Reprezentacja Niemiec i dokonania jej zawodników w DPŚ:

CZYTAJ WIĘCEJ: Polonia roztrwoniła znaczną przewagę. Diabły mocno ją postraszyły

Szwecja

Przed państwem jedna z dwóch najstarszych obok Danii reprezentacji z tych, które startują w tegorocznym DPŚ. Szwedzi w przeciwieństwie do sąsiadów nie mają jednak takiego dużego wyboru. Nie mają też jak na razie talentów z młodszego pokolenia, którzy wypieraliby starszych kolegów. Trzy Korony postawiły więc nawet na Antonio Lindbaecka, który przecież debiutował w kadrze w 2004 roku i który jeszcze jakiś czas temu kończył karierę. Powołano też wciąż dochodzącego do zdrowia Kima Nilssona. Szwecja z pewnością celuje w finał, lecz nawet przy mocnym liderze w osobie Fredrika Lindgrena może być im trudno się w nim znaleźć.

Reprezentacja Szwecji i dokonania jej zawodników w DPŚ:

CZYTAJ WIĘCEJ: Uczestnik Grand Prix wrócił na tor. Wypowiedział się o stanie zdrowia

Wielka Brytania

W 2021 roku w Manchesterze po 32 latach Brytyjczycy wdrapali się na reprezentacyjny szczyt, wygrywając, choć dość szczęśliwie w SoN. Wcześniej w 1989 w Bradford byli oni jednak najlepsi w podobnym formacie do tego, w jakim przyjdzie się ścigać teraz i jaki raczej uznaje się za bardziej prestiżowy. Wyspiarze mają prawo myśleć o pierwszym w swojej historii złocie w DPŚ, bo dysponują mocnym tercetem, który dobrze powinien czuć się na wrocławskim owalu. Deficyt to jednak dwa pozostałe miejsca w składzie i to przy całym szacunku dla Adama Ellisa. Wobec tego nawet znakomita jazda uczestników cyklu Grand Prix może nie wystarczyć.

Reprezentacja Wielkiej Brytanii i dokonania jej zawodników w DPŚ:

CZYTAJ WIĘCEJ: Jest reakcja policji na wydarzenia z Leszna. Zawodnik usłyszy zarzuty?

Uczestnicy 1. półfinału DPŚ 2023 w pigułce

W latach 2001-2017 reprezentacja Szwecji zdobyła najwięcej medali ze wszystkich w drużynowych mistrzostwach świata w formule DPŚ, lubując się przede wszystkim w tych brązowych. Znacznie mniejszy dorobek ma Wielka Brytania, która wywalczyła tylko trzy krążki i przy tym wszystkie we własnym kraju. Lwy Albionu nigdy nie zdobyły trofeum im. Ove Fundina.

Czesi to niemal stali bywalcy głównej fazy pucharu. Zabrakło ich w niej tylko w 2007 roku, gdy przegrali z Rosją w rundzie kwalifikacyjnej w Lonigo. Dwa razy jechali w finale, ale na torze awans do niego wywalczyli tylko w 2002, bo jedenaście lat później byli gospodarzem decydujących zawodów w Pradze. Znacznie bladziej wypadają na ich tle Niemcy, którzy siedmiokrotnie jechali w półfinale DPŚ i zawsze na tym etapie kończyli jazdę.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ostra krytyka Woffindena i Sparty. "Przede wszystkim z ludzi robi się idiotów"