Żużel. Pierwszy sukces Ekstraligi U24. Transferu gratulowały nawet władze ligi

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Timi Salonen
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Timi Salonen

Pomysłodawcy Ekstraligi U24 mogą na swoim koncie zapisać pierwszy poważny sukces. W trzech pierwszych kolejkach sezonu jeden z zawodników zaprezentował się tak dobrze, że właśnie zmienia klub i niedługo podpisze zawodowy kontrakt.

[h2]

To naprawdę duża niespodzianka, bo mowa o zawodniku, który jeszcze kilka miesięcy temu nawet nie marzył, by ścigać się w Polsce i wygrywać wyścigi ze znacznie bardziej doświadczonymi. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już nie długo będzie mógł stanąć pod taśmą z byłymi uczestnikami cyklu Grand Prix i walczyć o punkty w 2. Lidze Żużlowej. [/h2]
Mowa o Finie Timim Salonenie, którego przed tym sezonem ściągnęły do siebie władze Moje Bermudy Stali Gorzów. 20-latek prezentuje się na motocyklu tak dobrze, że zainteresowali się nim działacze Texom Stali Rzeszów i błyskawicznie zdecydowali się na transfer tego żużlowca. Ogłoszenie transferu ma nastąpić w ciągu kilku najbliższych dni, a zdolny Fin niedługo powinien otrzymać szansę w meczu ligowym na pozycji zagranicznego juniora.

Już teraz jednak można ogłosić wielki sukces działaczy Moje Bermudy Stali Gorzów, którzy w przerwie między sezonami bardzo mocno poszukiwali młodych zawodników i robili to nie tylko w tak oczywistych krajach jak Dania, czy Szwecja, ale także postanowili obserwować młodzież w tak nieoczywistych kierunkach jak Finlandia. Salonen swoją karierę żużlową zaczął w 2011 roku od miniżużla, a w kolejnych latach regularnie zajmował miejsca na podium mistrzostw kraju w swoich kategoriach wiekowych.

Doszło do tego, że gdy tylko zimą władze PGE Ekstraligi dowiedziały się o transferze zawodnika z tak egzotycznego żużlowo kraju, to prezes rozgrywek Wojciech Stępniewski osobiście gratulował pracownikom klubu udanych poszukiwań. Teraz okazuje się, że żużlowiec ma znakomite umiejętności i niedługo może jeździć z najlepszymi.

Gorzowianie wypożyczyli go do Texom Stali Rzeszów bez wielkiego żalu, bo mają obecnie bardzo szeroką ławkę rezerwowych, a z Finem podpisali czteroletni kontrakt. W najbliższych latach ma zbierać doświadczenie, by później - kto wie - wskoczyć nawet do ekstraligowego składu Stali.

Czytaj więcej:
Dziennikarka zmaga się z rakiem
Wybacz Jarek, że zwątpiłem

ZOBACZ WIDEO Woźniak mechanikiem Zmarzlika. "Zawsze to cenne doświadczenie"

Źródło artykułu: