[b]
Siódemka 5. rundy PGE Ekstraligi.[/b]
Tai Woffinden (Betard Sparta Wrocław) - 18 pkt. Podnieść się w takim stylu potrafią tylko nieliczni. Poprzednia kolejka była w jego wykonania bardzo nieudana (2+1 punktów w Częstochowie - red.), więc przełamanie było mile widziane. Rywal może nie był tym z najwyższej półki, ale Brytyjczykowi nigdy wcześniej nie udało się wygrać w jednych zawodach ligowych w Polsce aż sześciu wyścigów. Oprócz tego, że zwyciężał, prowadząc od startu, zdobywał lepsze pozycje na dystansie.
Mikkel Michelsen (Motor Lublin) - 17+1 pkt. Drugi zawodnik niepokonany, który również na tor wyjechał sześciokrotnie. Duńczyk raz dojechał do mety drugi, ale za kolegą z pary. W pozostałych gonitwach nikogo już przed sobą nie widział. Gdy było trzeba, to uciekał, a gdy było trzeba włączyć tryb walczaka, to też to robił i poskramiał zawodników z Leszna. Indywidualny mistrz Europy przeżywa najpewniej swój najlepszy czas w karierze.
Bartosz Zmarzlik (Moje Bermudy Stal Gorzów) - 15 pkt. Trzeci zawodnik niepokonany, co tylko dobitnie pokazuje, na jakim poziomie startowali w tej kolejce zawodnicy w PGE Ekstralidze. Do tego stopnia, że w tym zestawieniu, też z przyczyn regulaminowych (o których mowa u dołu), zabrakło miejsca choćby dla Nickiego Pedersena, czyli zdobywcy 17 punktów w swoim meczu. A sam Zmarzlik? Osłabienie brakiem Szymona Woźniaka było dotkliwe, więc lider gorzowian wiedział, że ze swojej strony musi zrobić maksimum. I on to rzecz jasna zrobił. Dla częstochowian był po prostu nieuchwytny. Dominacja.
ZOBACZ WIDEO Co się dzieje z Przemysławem Pawlickim? Odbył długą rozmowę z trenerem GKM-u
Patryk Dudek (For Nature Solutions Apator Toruń) - 15+1 pkt. Dla takich meczów został zakontraktowany przez klub z Grodu Kopernika. Piorunująca jazda od początku zawodów i tak naprawdę to głównie on trzymał przy życiu swoją drużynę w pierwszych w tym roku Derbach Pomorza. Nie miał tak naprawdę żadnego słabszego momentu.
Robert Lambert (For Nature Solutions Apator Toruń) - 11+1 pkt. Występ piekło-niebo, wszak po trzech startach miał na koncie zaledwie dwa "oczka" z bonusem. Torunianie potrzebowali go z powrotem, bo przecież mowa o najrówniej jeżdżącym zawodniku zespołu. Brytyjczyk wrócił i to w wielkim stylu. Trzy zwycięstwa, świetne czasy i znów wygrany szalenie ważny bieg czternasty. Zupełnie jak przed rokiem, gdy na grudziądzkim owalu był niepokonany.
Wiktor Lampart (Motor Lublin) - 9+1 pkt. Nie pierwszy raz najskuteczniejszy junior spośród wszystkich w kolejce. Utrzymuje bycie numerem jeden w tej kategorii. Na początku meczu odnotował dwie trójki, które pomogły w ustawieniu sobie spotkania przez Koziołki.
Mateusz Cierniak (Motor Lublin) - 6+3 pkt. Dokłada cenne, solidne punkty, a przede wszystkim można odnieść wrażenie, że zyskuje na pewności z każdym meczem w tym sezonie. Potrafił pokonać m.in. dwukrotnie zawsze groźnego Damiana Ratajczaka czy też Jasona Doyle'a.
***
Powyższe zestawienie jest wyborem najlepszych siedmiu zawodników danej kolejki w PGE Ekstralidze. Są oni wybierani zgodnie z obowiązującym regulaminem (w składzie zawodnik do lat 24 oraz minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów).
CZYTAJ WIĘCEJ:
Apator wygrał, ale dalej jest poza play-off. Tabela i statystyki PGE Ekstraligi
Jasiński udanie zastąpił Woźniaka. Stal monolitem, Włókniarz drużyną bez wyrazu