- Chyba przejadę się trochę, by rozruszać kości, ale bez przesady. Zobaczymy jak to wyjdzie. Tor nie jest moim ulubionym, fizycznie też nie czuję się fenomenalnie, a to są trudne zawody. Czasami z czegoś takiego wychodzi coś fajnego, ale jadę tam bez żadnej presji - powiedział Protasiewicz na łamach swojego oficjalnego portalu.
Źródło artykułu: