- Styczeń był burzliwym miesiącem ze względu na to, co działo się w magistracie leszczyńskim odnośnie odwodnienia naszego toru. Byliśmy zaniepokojeni tym wszystkim, ale udało się wszystko skończyć pozytywnie i myślę, że idzie to w dobrym kierunku. Prace trwają. Pogoda dopisuje. Nie ma mrozów, które sprawiałaby kłopot. Myślę, że prace zostaną ukończone niebawem i będziemy odjeżdżać pierwsze mecze sparingowe - powiedział prezes Piotr Rusiecki.
- Zbliżamy się do etapu końcowego treningów na siłowni, na sali i za chwilę będziemy wyjeżdżać w teren. 18 lutego wyjeżdżamy na zgrupowanie do Lloret de Mar w Hiszpanii, gdzie będziemy do 28 lutego. Byliśmy już tam w poprzednich latach i byliśmy z tego tytułu zadowoleni - wyjaśnił włodarz Fogo Unii Leszno.
- Fogo Unia Leszno nie chce blokować rozwoju żadnego zawodnika, i jeżeli dochodzimy do wniosku, że lepiej dla żużlowców będzie jak będą jeździli w innych klubach, to tak robimy. Wprowadzamy kolejnych młodych zawodników z myślą o kolejnych latach, w których ubędzie nam znowu juniorów klasowych i może dzięki temu nasi chłopcy się rozwiną i będziemy się liczyć w tym biznesie - stwierdził Piotr Rusiecki.
Zobacz także:
- Dawid Lampart czekał długo na taki komfort. Żużlowiec ma pomysł na rozwój dyscypliny [WYWIAD]
- W szpitalu chcieli mu odciąć nogę. Menadżer uratował go przed decyzją lekarzy
ZOBACZ WIDEO Ryszard Czarnecki wskazał przepis, który trzeba znieść. "To czysta fikcja"