Żużel. Oni wyszli ponad przeciętność podczas trudnej dekady w Wybrzeżu. Jakie były pamiętne pary w Gdańsku?

Ostatnia dekada nie była łatwa dla Wybrzeża Gdańsk. Początkowo klub ten potrafił awansować do elity, jednak błyskawicznie z niej spadał. Obecnie trwa najdłuższa w historii przerwa od jazdy w Ekstralidze. Przez te lata wyróżniło się kilka duetów.

Oceniamy najlepsze pary Wybrzeża Gdańsk w ostatnich dziesięciu latach (2012-2021)
***

DUET NA 15. WYŚCIG: Mikkel Michelsen - Anders Thomsen 

W 2018 roku, po zajęciu 2. miejsca i po przegranych barażach z drużyną z Torunia, Zdunek Wybrzeże Gdańsk zbudowało perspektywiczny skład, który jednak zajął dopiero 5. miejsce w lidze. Wtedy jednak nad morzem wypromowali się dwaj obcokrajowcy - Anders Thomsen, który przez kontuzje pojechał tylko 9 spotkań miał średnią 2,341, a Mikkel Michelsen 2,340. Obaj Duńczycy już po roku znaleźli pracę w PGE Ekstralidze, gdzie jeżdżą do dziś i są mocnymi punktami drużyn z Gorzowa i Lublina. Taka para była prawdziwym skarbem dla drużyny pierwszoligowej.

DUET ZAGRANICZNY: Nicki Pedersen - Tomas H. Jonasson 

Po awansie do Ekstraligi w 2011 roku, do Wybrzeża po raz drugi w historii trafił Nicki Pedersen. Doświadczony Duńczyk był prawdziwą gwiazdą, jakiej od tego czasu w Gdańsku nie oglądano i wykręcił niesamowitą średnią biegową 2,605, zdobywając 292 punkty i 5 bonusów. Do pary można mu dokooptować wówczas 24-letniego Tomasa H. Jonassona, który był mocną drugą linią. Dla Jonassona było to drugie podejście do Ekstraligi i zakończył sezon z solidną średnią 1,659. Był to jego trzeci z pięciu sezonów w Gdańsku.

DUET KRAJOWY: Robert Miśkowiak - Artur Mroczka 

W 2013 roku Zdunek Wybrzeże Gdańsk pewnie awansowało do PGE Ekstraligi. Trzej Polacy mieli wówczas średnią biegową ponad 2 punkty, wśród nich byli Robert Miśkowiak i Artur Mroczka. Dla obu był to pierwszy sezon w Gdańsku, jednak pokazali się z bardzo dobrej strony. Miśkowiak był jednym z liderów tej drużyny, a Mroczka nadrabiał walecznością i nieustępliwością. Po awansie w zespole został z tej dwójki tylko grudziądzanin, który później nie rozstał się z klubem w najlepszych relacjach, ze względu na sytuację finansową. Z tamtego sezonu obaj mogą być jednak zadowoleni.

DUET JUNIORÓW: Krystian Pieszczek - Marcel Szymko 

Również w 2013 roku średnią biegową ponad 2 punkty na bieg miał wówczas 18-letni Krystian Pieszczek, który już wtedy był jednym z liderów swojej macierzystej drużyny. Takiego juniora na zapleczu PGE Ekstraligi chciałby każdy. Obok niego swój najlepszy sezon w karierze odjechał również Marcel Szymko, którego osiągniecia są po latach mocno bagatelizowane. Tamten rok miał jednak dobry - na poziomie pierwszoligowym zakończył sezon ze średnią 1,186 i punktował w 39 biegach na 59. Gdy doda się, że wówczas był drugim młodzieżowcem swojej drużyny, należy docenić ten wynik.

Czytaj także:
Drugi zagraniczny kontrakt zawodnika Wybrzeża
Czy Tarasienko jest gotowy na PGE Ekstraligę?

ZOBACZ WIDEO Kibice czekają na grę żużlową. PGE Ekstraliga zdradza, kiedy chce wypuścić ją na rynek

Komentarze (0)