Żużel. Większa PGE Ekstraliga to więcej meczów. KSM skruszy ligowy beton

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maciej Janowski przed zawodnikami Motoru Lublin
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maciej Janowski przed zawodnikami Motoru Lublin

- Myślę, że na ten moment jest dziesięć klubów, które z powodzeniem rywalizowałyby na torach ekstraligowych. Jestem za KSM-em, bo to skruszyłoby ligowy beton i uatrakcyjniło ligę - mówi Marcin Murawski, prezes ZOOleszcz GKM-u Grudziądz.

Kontynuujemy cykl "Debata WP SportoweFakty", w którym o tym, jak powinien wyglądać polski żużel, wypowiadają się przedstawiciele klubów PGE Ekstraligi, trenerzy i eksperci. Głos zabrał także Marcin Murawski, prezes grudziądzkiego klubu, który podaje argumenty za powiększeniem PGE Ekstraligi i wprowadzeniem KSM-u.

Poszerzenie PGE Ekstraligi. Uważam, że trzeba coś zrobić w kierunku zwiększenia liczby spotkań w sezonie. Po naszym przykładzie widzę, że sezon był bardzo krótki i nie trwał nawet pół roku. W sierpniu zawodnicy kończą jazdę, a kibice tracą emocje. Ten sam problem dotyka inne kluby. Z racji tego, że sezon jest za krótki, jednym z rozwiązań mogłoby być powiększenie PGE Ekstraligi do dziesięciu drużyn. Myślę, że na ten moment jest dziesięć klubów, które z powodzeniem rywalizowałyby na torach ekstraligowych.

Połączenie I i II ligi. Skłaniałbym się do tego, żeby pozostał podział na trzy klasy rozgrywkowe. Im więcej lig, tym większa atrakcyjność całej dyscypliny. Gdyby w 2.LŻ było zbyt mało drużyn, pomyślałbym nad innym formatem rozgrywek, gdzie każdy z każdym jechałby po dwa razy na swoim torze i na wyjeździe. Z drugiej strony widzimy, że wracają ośrodki, które na jakiś czas zniknęły z ligowej mapy. To oczywiście cieszy.

ZOBACZ WIDEO Spisani na spadek, czy zdolni do niespodzianek? Gajewski o atucie beniaminka

System rozgrywek. Rozszerzony play-off gwarantuje większą liczbę spotkań dla dwóch zespołów. W przypadku ośmiu drużyn w lidze jest to dobre rozwiązanie, bo przedłuża sezon, a tylko dwa zespoły kończą rozgrywki po rundzie zasadniczej. W przypadku powiększenia PGE Ekstraligi do dziesięciu drużyn, można byłoby pomyśleć nad zupełnie innym systemem play-off. Na ten moment wprowadzone rozwiązanie uważam za dobry pomysł.

Kwestia baraży to trudny temat. W przeszłości raczej widać było różnicę pomiędzy PGE Ekstraligą a eWinner 1.Ligą i mecze barażowe, szczególnie na torze ekstraligowca kończyły się wysokimi zwycięstwami zespołu z wyższej ligi. Teraz wszystko się wyrównuje, więc kto wie, czy nie warto byłoby pomyśleć nad powrotem baraży. W minionym sezonie zajęliśmy siódme miejsce w PGE Ekstralidze i z drugą drużyną eWinner 1.Ligi moglibyśmy stoczyć ciekawe mecze.

KSM. Jestem za jego wprowadzeniem. Myślę, że jeśli nie zrobimy nic w kierunku zmian i wyrównania szans drużyn, to prędzej czy później znudzi się to kibicom i sponsorom. Mamy ligę co najmniej dwóch prędkości. Składy są od jakiegoś czasu zabetonowane. Wprowadzenie KSM-u wyrównałoby szanse i uatrakcyjniło rozgrywki.

Zagraniczny junior. Jestem przeciwny. Nie po to szkolimy własnych juniorów, żeby teraz korzystać z zagranicznych. Nasza szkółka prosperuje już od kilku lat na dobrym poziomie i potrzebujemy dosłownie chwili, żebyśmy naszych wychowanków sprawdzili w warunkach ligowych. Nie po to były te wszystkie inwestycje, wprowadzane przepisy odnośnie szkolenia, żeby wracać teraz do tego, co funkcjonowało jakiś czas temu. Na pojawienie się dobrych wychowanków w klubach potrzeba czasu. Myślę, że niedługo się o tym przekonamy, dlatego teraz zmiana przepisów niczemu by nie służyła.

Zawodnik U24. To jest przepis, który sprawił, że nastąpiły pewne ruchy w składach tej "zabetonowanej" ligi, o której wcześniej mówiłem. Myślę, że pomaga szczególnie zawodnikom, którzy kończą wiek juniora. Przykład choćby Norberta Krakowiaka to potwierdza. Zanotował przyzwoity sezon i pokazał, że jest rozwojowym zawodnikiem. W przyszłości może być z niego jeszcze kawał żużlowca, więc ten przepis jest moim zdaniem ciekawym rozwiązaniem.

Gość. Nie komplikowałbym przepisów jeszcze instytucją gościa. W żużlu i tak regulacje zmieniają się zbyt często, a to nie jest dobre dla kibiców i potencjalnych fanów, których chcemy przyciągnąć na stadiony. I tak jest już ciężko wytłumaczyć reguły gry w sporcie żużlowym. Jedźmy tymi składami, które mamy zakontraktowane przed sezonem.

Ekstraliga U24. Nikt z nas nie wie, czego się spodziewać po tych nowych rozgrywkach. Na głębszą analizę przyjdzie czas po sezonie, aczkolwiek już teraz wydaje się to fajny temat dla młodych zawodników, którzy będą mogli spróbować swoich sił w warunkach ligowych. System rozgrywek przypomina przecież PGE Ekstraligę. Te same tory, ci sami przeciwnicy i te same zasady. Myślę, że dla młodych zawodników, a także dla poszukiwaczy talentów, to będzie ciekawy poligon doświadczalny.

Zagraniczne kluby w polskiej lidze. Ciężko mi się wypowiadać na ten temat. Nie mam po prostu zdania w tej kwestii.

System płatności w żużlu - ryczał czy punktówka? Tutaj jestem zdecydowanie za punktówką. To jest specyficzny sport. Chodzi o zdobywanie punktów i za to powinni mieć płaceni zawodnicy. Może należy odejść od tak dużych kwot kontraktowych. Na torze każdy zasłużenie zarabia za zdobyte punkty.

Regulamin szkoleniowy. Generalnie trzeba było wprowadzić jakiś bodziec do tego, by szkolić, bo w większości klubów nic się nie działo w tej kwestii. Niektórzy skupiali się tylko na skupowaniu juniorów i nie prowadzą szkolenia. W Grudziądzu nas to zmobilizowało do stworzenia szkółki. Trzy lata temu sprowadziliśmy Roberta Kościechę i zbudowaliśmy wszystko od podstaw. Zainwestowaliśmy w sprzęt, bazę, logistykę i myślimy, że nam się to odpłaci w najbliższej przyszłości.

Regulamin finansowy. Nie wiem, czy w regulaminie finansowym powinny widnieć jakiekolwiek limity, czy po prostu pozwolić na podpisywanie realnych kontraktów z zawodnikami i rzecz jasna trzeba byłoby się z tego rozliczyć w procesie licencyjnym. Wiem, że byłoby to niebezpieczeństwo dla klubów, ale trzeba kontrakty podpisywać rozsądnie w miarę możliwości finansowych.

Zobacz także:
Najmłodsi zwycięzcy turniejów Grand Prix
Szalony wyścig telewizji z czasem

Źródło artykułu: