Który klub ma najwięcej zwycięzców? Ilu zawodników ma na swoim koncie występy we wszystkich finałach? O tym w statystykach, przygotowanych przez Andrzeja Kowalskiego i Marka Przybyłowskiego dla speedwayekstraliga.pl.
Pierwsza edycja PGE IMME odbyła się w 2014 roku. Do rywalizacji zaproszono wówczas 16 zawodników, w gronie których znalazło się ośmiu żużlowców krajowych oraz ośmiu obcokrajowców, którzy po 10. kolejce ligowej byli najwyżej sklasyfikowani swoich zespołach. Każdy klub w mistrzostwach reprezentowany był zatem przez jednego Polaka oraz jednego straniero. Organizator zawodów mógł dodatkowo nominować według własnego uznania dwóch rezerwowych. Inauguracyjne zawody rozegrano na torze w Tarnowie, a pierwszym który wpisał się na listę zwycięzców był Emil Sajfutdinow.
Rosjanin reprezentował wówczas klub z Torunia, który aktualnie przewodzi medalowej klasyfikacji, bowiem w barwach toruńskiego zespołu IMME wygrał również Grigorij Łaguta, a Darcy Ward wywalczył drugie miejsce - opisali Marek Przybyłowski i Andrzej Kowalski.
ZOBACZ WIDEO Wyraźny progres u Pawła Przedpełskiego. Co stoi za jego odmianą?
W kolejnych latach zmieniano zasady nominacji do turnieju, by w ostatnich latach w finale mogli ścigać się zawodnicy najwyżej sklasyfikowaniu według średniej biegopunktowej po siedmiu kolejkach. Dodatkowo organizator ma prawo nominacji jednego zawodnika z tzw. dziką kartą.
Nowością w roku 2021 jest prawo do startu w turnieju zawodnika do lat 21, który w rozgrywkach PGE Ekstraligi w biegu nr 2 zgromadził najwięcej punktów. Najskuteczniejszym w tej klasyfikacji okazał się Mateusz Cierniak. Zawodnik Motoru Lublin, będzie miał okazję sprawdzić swoje umiejętności na tle najskuteczniejszych ligowych żużlowców. Rywali będzie jednak miał z najwyższej półki, bowiem siedmiu tegorocznych żużlowców w dotychczasowych finałach PGE IMME wywalczyło co najmniej jeden medal. A najskuteczniejszym jest dwukrotny Indywidualny Mistrz Świata - Bartosz Zmarzlik.
Obok wymienionych czternastu zwycięzców/zawodników na podium, w IMME wystąpiło jeszcze 37 innych zawodników, a wszyscy reprezentowali dziesięć krajów. Oczywistym jest, że w polskich rozgrywkach ligowych najbardziej liczną nację stanowią Polacy, ale swoją obecność w międzynarodowym towarzystwie zaznaczyli również Duńczycy, Rosjanie czy Australijczycy. Zaskakujący może być fakt, że w siedmiu finałach wystąpił tylko jeden żużlowiec ze Szwecji, a był to Fredrik Lindgren, który ścigał się z najlepszymi w 2016 roku.
Żaden z tegorocznych uczestników nie miał okazji wystartować we wszystkich siedmiu finałach. Najbliżej tego był jednak Tai Woffinden, który w roku 2019 mimo nominacji, z powodu kontuzji w zawodach nie wystartował. W zestawieniu tym ciekawym zawodnikiem wydaje się być Jason Doyle, który jako zawodnik PGE Ekstraligi wystąpił we wszystkich finałach PGE IMME. Zabrakło go jednak w pierwszym turnieju, ponieważ w roku 2014 ścigał się na zapleczu najsilniejszej żużlowej ligi świata.
Poniższa tabela prezentuje tegorocznych finalistów PGE IMME i miejsca, jakie zajmowali w poszczególnych turniejach. Jak widać, lider klasyfikacji medalowej, Bartosz Zmarzlik, przewodzi również w klasyfikacji punktów zaliczanych do wyniku końcowego w poszczególnych latach. Zatem czy lider Moje Bermudy Stali Gorzów, potwierdzi swoją dominację? Będzie to zapewne trudne zadanie, bowiem każdy z finalistów będzie chciał wygrać z mistrzem.
Zobacz także:
- Ranking juniorów PGE Ekstraligi. Włókniarz przekroczył granicę 100 punktów
- PGE IMME jak Grand Prix. Creme de la creme w każdym wyścigu