Żużel. Mistrzostwa Australii 2021 potwierdzone. Jednodniowy finał, po raz pierwszy w historii na nowym torze

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Max Fricke
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Max Fricke

Zwyczajowo cykl finałów Indywidualnych Mistrzostw Australii rozgrywano do tej pory w styczniu. W tym roku Pandemia COVID-19 uniemożliwiła jednak taki scenariusz i planowane 5 rund odwołano. Wiemy już kiedy i gdzie odbędzie się tegoroczny finał.

W tym artykule dowiesz się o:

Przypomnijmy, że pierwotnie pięć finałów w tym roku miało się odbyć w pierwszej połowie stycznia na torach w Gillman, Mildurze, Albury, Kurri Kurri i North Brisbane. Ten ostatni obiekt miał wrócić na mapę finałów mistrzostw Australii po ośmiu latach przerwy. Ostatecznie, biorąc pod uwagę sytuację epidemiczną, postanowiono zaległą rywalizację rozegrać w ramach tylko jednego turnieju finałowego, który odbędzie się na początku grudnia.

Zmagania o tytuł najlepszego żużlowca Australii poprzedzą jednak eliminacje, zaplanowane dzień przed wielkim finałem. Tym samym 3 i 4 grudnia kibiców w tym kraju czeka podwójna dawka speedwaya. Co ciekawe zarówno eliminacje, jak i finał zaplanowano na obiekcie, nieznanym to tej pory z rywalizacji o mistrzostwo tego kraju, a konkretniej na Oakburn Park Speedway w Tamworth. Będzie to pierwszy finał w historii, który odbędzie się na tym torze i od razu decydujący o medalach. Zawodnicy w poprzednich latach mogli popełnić jakiś błąd, który można było odrobić w kolejnych rundach. Tym razem marginesu błędu w zasadzie nie będzie.

W Tamworth do tej pory nie rozgrywano nawet jednego pojedynczego finału z cyklu Indywidualnych Mistrzostw Australii. Co ciekawe decyzja o wyborze tej lokalizacji zaskoczyła nawet wieloletniego kibica żużla z tego kraju, Asha Suttora, właściciela żużlowego muzeum w Bathurst. Tamworth znajduje się w Nowej Południowej Walii, czyli w tym samym stanie, a obie miejscowości dzieli niewiele ponad 4 h jazdy samochodem.

Tor na obiekcie w Oakburn Park Speedway mierzy ok. 400 metrów długości, powinien być zatem podobny do najdłuższych polskich owali. Pomimo braku organizacji finałów mistrzostw Australii, w tym miejscu rozgrywano zmagania o czempionat stanowy Nowej Południowej Walii. Takie wydarzenie miało miejsce pięciokrotnie, a wszystkie turnieje odbyły się już w XXI wieku. Wygrywali je odpowiednio Mick Poole (2001/2002), Chris Holder (2006/2007), reprezentujący stan Queensland Darcy Ward (2009/2010), Kozza Smith (2011/2012) oraz Tyson Nelson (2015/2016).

Nie wiemy jeszcze którzy z zawodników wrócą po sezonie w Europie do kraju, aby powalczyć o tytuł mistrzowski. Z pewnością jednak znajdą się chętni, zwłaszcza biorąc pod uwagę nietypową formułę rywalizacji, dodatkowo w stawce znajdą się zawodnicy, którzy nie opuścili kraju. Do tej pory kolejne zmagania finałowe dzielił ok. rok, zatem kibice w Australii będą świadkami niecodziennej sytuacji. Mistrz wyłoniony w grudniu 2021, będzie nim tylko przez miesiąc, ponieważ finały w roku 2022 organizatorzy planują rozegrać według stałej formuły, na początku stycznia.

Przypomnijmy, że aktualnym Indywidualnym Mistrzem Australii jest Max Fricke, który w sezonie 2020 obronił tytuł wywalczony ok. 12 miesięcy wcześniej. W ostatnim do tej pory cyklu finałów srebrny medal zdobył Jack Holder, a brązowy - Rohan Tungate.

Czytaj także:
Różnica klas w Togliatti. Andrzej Lebiediew liderem Mega Łady
Kibice załamani. Niestety kolejny klub znika z żużlowej mapy

ZOBACZ WIDEO Mechanicy Czugunowa zapowiedzieli, że się zwolnią. Zawodnik Sparty tłumaczy dlaczego

Komentarze (1)
avatar
smok
28.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajnie, jakby Doyle ruszył tyłek i pojechał w tych zawodach.