Żużel. ROW - Start. Goście mocno się postawili. Faworyt rozgrywek musiał się napocić! [RELACJA]

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Rune Hotla
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Rune Hotla

Osłabiony Aforti Start Gniezno tanio skóry nie sprzedał. Zespół z pierwszej stolicy Polski postraszył na wyjeździe ROW Rybnik. Ostatecznie drużyna Marka Cieślaka wygrała "tylko" 50:40.

Wiele osób skazywało Aforti Start Gniezno na kompromitację w Rybniku. Niektórzy zastanawiali się nawet, czy czerwono-czarni przekroczą granicę 30 punktów. Tymczasem ekipa Rafaela Wojciechowskiego pokazała, że nawet bez Petera Kildemanda w składzie może skutecznie rywalizować z jedną z najmocniejszych ekip w eWinner 1. Lidze.

Czerwono-czarni dobrze weszli w poniedziałkowe spotkanie. Później natomiast starali się nie tracić kontaktu z przeciwnikiem. Ich sytuacja najpoważniej skomplikowała się tuż przed wyścigami nominowanymi.

Po 13. biegu rybniczanie po raz pierwszy złapali większy dystans. Udało im się odskoczyć na 8 punktów, co zapewniało swego rodzaju komfort przed dwoma ostatnimi wyścigami. Chyba nikt nie wierzył w to, że goście wygrają dwa biegi 5:1 i wydrą punkt za remis.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Michelsen, Czugunow, Noskowicz i Gajewski gośćmi Musiała

Menedżer Startu przed biegami nominowanymi postawił na manewr taktyczny. Dwukrotnie posłał do boju Timo Lahtiego, który wcześniej miał na koncie same trójki. Nie zdecydował się na to samo z Oskarem Fajferem. Uznał, że na kolejną szansę zasługuje Frederik Jakobsen.

W 14. biegu show zrobił Siergiej Łogaczow. Zaprezentował bardzo skuteczną jazdę i pomknął po trzy punkty. To sprawiło, że ROW przed ostatnią odsłoną dnia był pewny triumfu. Ostatecznie zawodnicy prowadzeni przez Marka Cieślaka zwyciężyli 50:40.

Start przegrał, ale mimo wszystko śmiało można ocenić, że spisał się nadspodziewanie dobrze. To bez wątpienia nie był spacerek dla rybnickiego ROW-u. Gospodarze musieli się napocić, by triumf powędrował na ich konto. Prym wśród miejscowych wiódł Rune Holta. Norweg z polskim paszportem pewnie zgarnąłby płatny komplet punktów, gdyby nie to, że w pierwszym wyścigu zdefektował na prowadzeniu.

Punktacja:

ROW Rybnik - 50 pkt.
9. Kacper Gomólski - 6 (2,1,1,2)
10. Rune Holta - 11+1 (d,3,3,2*,3)
11. Siergiej Łogaczow - 9 (0,2,1,3,3)
12. Wiktor Trofimow jr - 6+3 (1*,1*,3,1*,0)
13. Michael Jepsen Jensen - 10 (2,3,1,3,1)
14. Mateusz Tudzież - 5 (3,2,0)
15. Przemysław Giera - 3+1 (2*,0,1)

Aforti Start Gniezno - 40 pkt.
1. Kevin Fajfer - 4+1 (3,1*,0,0)
2. Frederik Jakobsen - 8 (0,2,2,2,2)
3. Mirosław Jabłoński - 3+1 (1,0,2*,0)
4. Timo Lahti - 13+1 (3,3,3,3,1*,0)
5. Oskar Fajfer - 10 (3,2,2,1,2)
6. Marcel Studziński - 1 (0,1,0)
7. Mikołaj Czapla - 1 (1,0,0)
8. Philip Hellstroem-Baengs - ns

Bieg po biegu:
1. (65,57) K. Fajfer, Gomólski, Jabłoński, Łogaczow - 2:4 - (2:4)
2. (66,00) Tudzież, Giera, Czapla, Studziński - 5:1 - (7:5)
3. (64,99) O. Fajfer, Jepsen Jensen, Trofimow jr, Jakobsen - 3:3 - (10:8)
4. (65,94) Lahti, Tudzież, Studziński, Holta (d/1) - 2:4 - (12:12)
5. (65,26) Lahti, Łogaczow, Trofimow jr, Jabłoński - 3:3 - (15:15)
6. (65,07) Jepsen Jensen, Jakobsen, K. Fajfer, Giera - 3:3 - (18:18)
7. (64,99) Holta, O. Fajfer, Gomólski, Czapla - 4:2 - (22:20)
8. (66,00) Lahti, Jabłoński, Jepsen Jensen, Tudzież - 1:5 - (23:25)
9. (64,54) Holta, Jakobsen, Gomólski, K. Fajfer - 4:2 - (27:27)
10. (65,37) Trofimow jr, O. Fajfer, Łogaczow, Studziński - 4:2 - (31:29)
11. (66,18) Lahti, Gomólski, Trofimow jr, K. Fajfer - 3:3 - (34:32)
12. (65,26) Łogaczow, Jakobsen, Giera, Czapla - 4:2 - (38:34)
13. (64,97) Jepsen Jensen, Holta, O. Fajfer, Jabłoński - 5:1 - (43:35)
14. (65,46) Łogaczow, Jakobsen, Lahti, Trofimow jr - 3:3 - (46:38)
15. (65,69) Holta, O. Fajfer, Jepsen Jensen, Lahti - 4:2 - (50:40)

Sędzia: Tomasz Fiałkowski
NCD: 64,54 - Rune Holta w 9. biegu.

Czytaj także:
Żużel. DMPJ. Stal Gorzów zdecydowanie wygrała w Zielonej Górze [RELACJA]
W weekend 7. runda PGE Ekstraligi. Poznaliśmy obsadę sędziowską meczów!

Źródło artykułu: