- Zawodnicy wiedzą, że to jeden z ważniejszych meczów. Jak to się mówi na Ziemi Lubuskiej: z każdym można przegrać, ale derby trzeba wygrać. Jest pełna mobilizacja - przekonuje Piotr Żyto.
Jego Marwis.pl Falubaz Zielona Góra, choć pojedzie na swoim terenie, nie będzie faworytem potyczki z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Zespół Stanisława Chomskiego jest w dużym gazie, wygrał wszystkie trzy mecze w PGE Ekstralidze.
- Tabela wskazuje, kto jest faworytem, ale nie boimy się faworytów. Pewnie, że jest na nas mniejsza presja, bo jeśli przegramy, ludzie powiedzą: "nic się nie stało". Ale wierzcie mi: przegrane mecze, gdy na co dzień mieszka się w Zielonej Górze, nie sprzyjają. Wtedy wstyd się pokazać na ulicy, pójść na zakupy - przyznaje Żyto.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Hampel, Dudek, Majewski i Dowhan gośćmi Musiała
- Mam nadzieję, że w poniedziałek będę mógł spokojnie pójść na zakupy z podniesioną głową - śmieje się trener Marwis.pl Falubazu dając do zrozumienia, że celem jego drużyny będzie derbowa wygrana z Moje Bermudy Stalą Gorzów.
- Na pewno formacja Stali robi wrażenie, ale każdy może mieć słabszy dzień. Regularnie jadą Zmarzlik i Vaculik, a Woźniak czy Thomsen przeplatają lepsze biegi z gorszymi, też można z nimi wygrać - stwierdza Żyto, zdradzając swoje nadzieje na pokonanie lidera PGE Ekstraligi.
- Gdyby czołowa trójka naszych seniorów pojechała na dwucyfrówki, swoje dołożyliby Piotr, młodzież i U-24, pozwoliłoby to na myślenie o pokonaniu Stali Gorzów - uważa Piotr Żyto.
Derbowy mecz Marwis.pl Falubaz Zielona Góra - Moje Bermudy Stal Gorzów w niedzielę o 19:15. Transmisja w nSport+.
Zobacz też:
Eko PGE Ekstraliga: zielona planeta w... Zielonej Górze (wideo)
Żużel. Falubaz - Stal. Lider z Gorzowa pójdzie za ciosem, albo poda rękę pogubionemu rywalowi zza miedzy [ZAPOWIEDŹ]