- Jeśli chodzi o Dominika, to najpierw musi z nami podpisać kontrakt. To wydarzy się po trzeciej kolejce PGE Ekstraligi. Formalnie dopiero wtedy będzie mógł trafić na zasadach gościa do drugiej ligi - mówi nam prezes Jakub Kępa, ale od razu dodaje, że w przypadku wychowanka Unii Leszno gościnne występy w najniższej klasie rozgrywkowej są mało prawdopodobne.
Nieco inaczej wygląda temat Marka Kariona, którego Motorowi polecił Grigorij Łaguta. Rosjanin ma u progu sezonu zastąpić Dominika Kuberę, który nie pojedzie w trzech pierwszych meczach. - I na tym Mark ma się przede wszystkim na początku skoncentrować. My też postaramy się mu pomóc, żeby wypadł jak najlepiej - wyjaśnia Kępa.
Co wydarzy się z Rosjaninem później? - Na ten moment trudno powiedzieć. Na pewno będziemy uważnie obserwować jego postępy. W jego przypadku występy w drugiej lidze są zdecydowanie bardziej realne. Być może będzie tego potrzebował i wyrazimy zgodę na taki ruch. Na ten moment tematu nie ma, bo liczy się Motor i PGE Ekstraliga - podsumowuje Kępa.
Dodajmy, że w pierwszych trzech meczach sezonu 2021 Motor zmierzy się na własnym torze z Eltrox Włókniarzem Częstochowa i Betard Spartą Wrocław, a także pojedzie na wyjazd do Gorzowa Wielkopolskiego.
Zobacz także:
Niemal zginęła w wypadku spowodowanym przez sportowca
Przebył ponad 10 tys. km, aby być z drużyną
ZOBACZ WIDEO Żużel. Tomasz Bajerski mówi co zrobić, żeby w Toruniu były lepsze widowiska. Komentuje też zmiany w procedurze startowej