[tag=861]
[/tag]Abramczyk Polonia zakończyła sezon na siódmej pozycji w eWinner 1. Lidze. Dobra końcówka nie może jednak zamazać kiepskiej postawy żużlowców znad Brdy. Widoczny był brak trenera. Prezes Jerzy Kanclerz w rozmowie z PZM.tv potwierdził, że szuka kogoś, kto poprowadzi zespół. Nam udało się ustalić, że jednym z kandydatów może być Mariusz Staszewski. - Trudno mi powiedzieć, czy Mariusz chce być u nas trenerem. Natomiast rozglądam się, w moim notesie są trzy nazwiska. A czy on tam się znajduje, to nie chcę zdradzać tej tajemnicy - odpowiedział prezes tegorocznego beniaminka.
Chwilę po zakończeniu meczu z ostrowianami (58:31) potwierdzono pozostanie w bydgoskiej drużynie Andreasa Lyagera oraz Davida Bellego. Dużym zaskoczeniem było uzgodnienie warunków szczególnie z tym pierwszym zawodnikiem, którego w swoich szeregach chciały kluby PGE Ekstraligi. - Czy trudno było zatrzymać Lyagera? Wydaje mi się, że to on lepiej odpowiedziałby na to pytanie. Nasza rozmowa trwała pięć minut, Andreas chciał zostać ze względu na logistykę i kibiców. Nie wiem, czy rozmawiał z innymi klubami - dodał sternik bydgoszczan.
Kto jeszcze może zostać w Abramczyk Polonii? - Będę rozmawiał z zawodnikami. Nasz zespół musi być wzmocniony. Na pewno zostaną juniorzy - jest Nikodem Bartoch z ważnym kontraktem, do tego dochodzi Wiktor Przyjemski, który 23 maja 2021 roku skończy 16 lat i będzie pełnoprawnym zawodnikiem do startów w eWinner 1. Lidze. Nie zamykam przed nikim drzwi. Dany żużlowiec musi jednak zdawać sobie sprawę, że będzie trzeba się wykazać w walce o skład - podkreślił Kanclerz.
ZOBACZ WIDEO Birkemose już w 2021 roku w PGE Ekstralidze? Chomski lubi stawiać na młodzież
Ważną rolę w trzech ostatnich spotkaniach odegrał wypożyczony z Motoru Lublin Grzegorz Zengota. 32-latek dołączył do drużyny w trudnym momencie, jednak stanął na wysokości zadania. - Grzesiu zawsze mówi, że ja pomogłem jemu, a on pomógł mi. Potwierdziło się to, bo wyciągnąłem do niego rękę, żeby odbudował się po prawie dwuletniej nieobecności w profesjonalnym ściganiu. Ten ruch opłacił się jednej i drugiej stronie - ocenił prezes i właściciel klubu znad Brdy.
Bydgoszczanie na koniec rozgromił Arged Malesa TŻ Ostrovię. - Chciałbym, żeby Abramczyk Polonia jeździła tak we wszystkich meczach - zarówno w Bydgoszczy, jak i na wyjeździe. Wiadomo, jaki był ten rok. Obostrzenia, a także niepewność, czy sezon w ogóle wystartuje. Skończyliśmy rozgrywki na siódmym miejscu, efektowne zwycięstwo na zakończenie, z czego jestem zadowolony. Aczkolwiek nasze aspiracje były na wyższą pozycję - podsumował Kanclerz.
Zobacz także: Żużel. Unia Leszno po raz osiemnasty. Stal lubi srebro, a Sparta lubi brąz. Tabela medalowa wszech czasów DMP
Zobacz także: Żużel. Zmiany w karierze Kamila Brzozowskiego. Żużlowiec ogłosił odejście z Polonii Bydgoszcz