Żużel. Polonia - Ostrovia: Za wcześnie na szampany. Bydgoszcz wciąż może spaść [ZAPOWIEDŹ]

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Andreas Lyager
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Andreas Lyager
zdjęcie autora artykułu

Po remisie w Łodzi kibice Abramczyk Polonii wydają się pewni utrzymania ich ulubieńców w eWinner 1. lidze. Tymczasem widmo spadku wciąż zagląda w oczy podopiecznych Jerzego Kanclerza. Wszystko rozstrzygnie się w niedzielę.

Sine qua non, a więc warunkiem koniecznym do spadku Polonii z eWinner 1. Ligi jest zwycięstwo Lokomotivu Daugavpils za 3 punkty z Orłem Łódź oraz porażka drużyny Jerzego Kanclerza z Arged Malesa TŻ Ostrovią. Skoro zespół Adama Skórnickiego nie potrafił na własnym torze pokonać bydgoszczan, to tym bardziej ciężko oczekiwać, by miał postawić się gospodarzom na trudnym łotewskim terenie.

Na panującą w Bydgoszczy pewność utrzymania spory wpływ ma przekonanie o zwycięstwie z ostrowianami. Tamtejsi kibice cierpią bowiem na typową przypadłość polskiego sympatyka sportu - ostre zaburzenia pamięci. Dwa dobre spotkania Polonii trwale wymazały z ich umysłów niesamowicie słabą postawę drużyny przez niemalże cały sezon.

Co najdziwniejsze, owa amnezja sprawiła, iż kibice zapomnieli również o największym sukcesie w najnowszej historii klubu znad Brdy - zeszłorocznym awansie do eWinner 1. ligi. Wówczas to właśnie Abramczyk Polonia skorzystała na nadmiernej pewności siebie w szeregach przeciwnika. Kto mieczem wojuje od miecza ginie? Niewykluczone.

ZOBACZ WIDEO #MagazynBezHamulców. Kołodziej, Chomski, Dowhan, Janiszewski i Kuźbicki gośćmi Galewskiego!

Ostrovia to przecież nie chłopcy do bicia. Nicolai Klindt jest na chwilę obecną zawodnikiem z innego poziomu niż nawet najlepsi Poloniści, a Grzegorz Walasek, Tomasz Gapiński i Rafał Okoniewski nieraz już udowadniali, że dobrze znają i bardzo lubią tor przy Sportowej 2.

Tymczasem z tegoroczną Polonią jest trochę jak z pierwszymi modelami samochodów Lamborghini. Stać ich na naprawdę świetne osiągi, mogą być bardzo szybcy. Niestety, często jedna część nagle przestaje działać i auto w ogóle nie odpala. Dopiero w Łodzi - pierwszy raz w przedostatniej kolejce - żaden bydgoszczanin nie zawiódł.

Faworytem spotkania pozostają gospodarze, jednak szampany należy póki co trzymać głęboko w lodówkach. Wszak Davidowi Bellego może zabraknąć okrążeń do nadrabiania zepsutych startów, Grzegorz Zengota może przestać przeplatać zera trójkami, a Andreas Lyager znów pojechać pół metra za szeroko.

Składy awizowane:

Abramczyk Polonia Bydgoszcz: 9. Grzegorz Zengota 10. Dimitri Berge 11. Kai Huckenbeck 12. 13. David Bellego 14. Nikodem Bartoch 15. Tomasz Orwat

Arged Malesa TŻ Ostrovia: 1. Grzegorz Walasek 2. Tomasz Gapiński 3. Jonas Jeppesen 4. Adrian Cyfer 5. Nicolai Klindt 6. Sebastian Szostak 7. Jakub Krawczyk

Początek spotkania: 4 października (niedziela), godz. 13:30 Wynik pierwszego meczu: 53:37 dla Ostrovii

Czytaj także: Fricke w zacnym gronie! Lyager znów liderem, Łoktajew zawalił mecz w ostatnim biegu

Źródło artykułu: