Gdyby nie pandemia koronawirusa, to właśnie niektórzy żużlowcy planowaliby wylot na wakacje, bo znany byłby układ sił w PGE Ekstralidze i rozstawienie w fazie play-off. Z powodu COVID-19 urlopowe plany kreślić jest nieco trudniej, bo można się zarazić groźną chorobą, ale w poniedziałkowy wieczór zawodnicy Moje Bermudy Stali Gorzów albo Betard Sparty Wrocław zbliżą się do przedwczesnych wakacji.
Na starcie trzeba zaznaczyć, że sytuacja obu ekip jest trudna. Gorzowianie odbili się od dna po serii porażek i mają na swoim koncie 7 punktów, ale przy tym dość korzystny terminarz w kolejnych tygodniach. Wrocławianie nazbierali 11 "oczek" i też marzą o walce o medale, choć niedzielnym remisem z Eltrox Włókniarzem Częstochowa nie ułatwili sobie zadania.
O losach poniedziałkowej potyczki w Gorzowie mogą przesądzić "goście", bo Moje Bermudy Stal i Betard Sparta mocno zyskały na regulaminowej nowości. Wrocławian odmienił Chris Holder, który zaczął zastępować zawodzącego Daniela Bewleya, a gorzowianom wiatru w plecy dodał Jack Holder. Tyle że wieczorem nie zobaczymy ich na stadionie przy ul. Śląskiej, bo mają zaplanowany występ w eWinner 1. Lidze.
ZOBACZ WIDEO Lampart: Pieniędzy mi starcza. Już nie jestem zły na Motor za obniżkę
W tej sytuacji obie ekipy sięgną po innych "gości" - w Betard Sparcie zobaczymy Olivera Berntzona, Moje Bermudy Stal postawiła na transfer last minute w postaci Nicolaia Klindta. Gdyby popatrzeć na wyniki I-ligowych rozgrywek, to nieco lepiej na tej "transakcji" powinni wyjść gospodarze.
Sporo zależeć będzie też od Szymona Woźniaka i Krzysztofa Kasprzaka. O ile ten pierwszy zasygnalizował ostatnio powrót do formy, o tyle ten drugi nadal jest głęboko w lesie, a działacze Moje Bermudy Stali zaczynają wysyłać w kierunku Kasprzaka jasne sygnały - czas się skupić na żużlu.
Problemy z kameleonową formą swoich zawodników ma też Betard Sparta. Nawet jeśli Maciej Janowski ostatnio prezentuje się najlepiej z szeregów tej ekipy, to nie przepada on za obiektem w Gorzowie, nawet jeśli to tam zdobył kiedyś tytuł mistrza Polski. Nierówno jeżdżą też Tai Woffinden, Maksym Drabik czy Gleb Czugunow. Dlatego wskazanie faworyta poniedziałkowego spotkania jest tak trudne. Wydaje się, że jedno jest pewne - świetne wyścigi z udziałem Bartosza Zmarzlika. Mistrz świata prezentuje obecnie wyższą formę niż w ubiegłym roku, gdy zostawał najlepszym jeźdźcem globu.
Awizowane składy:
Betard Sparta Wrocław:
1. Maciej Janowski
2. Maksym Drabik
3. Wiktoria Garbowska
4. Max Fricke
5. Tai Woffinden
6. Gleb Czugunow
7. Michał Curzytek
Moje Bermudy Stal Gorzów:
9. Szymon Woźniak
10. Bartosz Zmarzlik
11. Krzysztof Kasprzak
12. Anders Thomsen
13. Niels Kristian Iversen
14. Wiktor Jasiński
15. Rafał Karczmarz
Początek spotkania: 20:30
Sędzia: Artur Kuśmierz
Komisarz toru: Maciej Głód
Czytaj także:
W Gorzowie nie wiedzą, jak pomóc Kasprzakowi
Rohan Tungate chce do PGE Ekstraligi