65 
Przypomnijmy, że spotkanie Moje Bermudy Stal Gorzów - Eltrox Włókniarz Częstochowa zostało przerwane po 10 wyścigach, bo na stadionie zaczęła palić się rozdzielnia. Żużlowcy Stanisława Chomskiego prowadzili wtedy 32:28. Od początku padało pytanie, jak zachowają się oba kluby w stosunku do swoich zawodników, którzy ponieśli koszty i odjechali trzy serie startów. Prezes Marek Grzyb na łamach naszego portalu wcześniej sygnalizował, że żużlowcy otrzymają jakąś formę rekompensaty. Z naszych informacji wynika jednak, że zarząd klubu wypłaci im ostatecznie pełne kwoty za zdobyte punkty.
To jednak nie wszystko. Jak udało nam się ustalić, gorzowianie zamierzają również płacić postojowe zawodnikowi, który będzie zastępowany w najbliższych meczach przez Jacka Holdera. - Potwierdzam, że obie informacje są prawdziwe. Takie decyzje zapadły podczas spotkania ze sponsorami, w którym uczestniczyło ponad 100 przedstawicieli wspierających nas firm. To tylko pokazuje, że sytuacja finansowa Stali Gorzów mimo niekorzystnych wyników sportowych jest bardzo dobra. Żużlowcy nie mają na co narzekać. Szykujemy się do kolejnych spotkań i wspieramy trenera Stanisława Chomskiego - mówi nam prezes Marek Grzyb.
Przypomnimy, że Stal zajmuje na razie ósmą lokatę w tabeli PGE Ekstraligi i jest jednym zespołem, który nie wygrał jeszcze meczu. Kolejna okazja do przełamania już w najbliższą niedzielę. Wtedy gorzowianie w ramach 9. kolejki podejmą Motor Lublin.
Zobacz także:
Ilona Termińska o zakładzie z prezesem eWinnera
Miśkowiak wyrównał wynik Ułamka sprzed 24 lat
ZOBACZ WIDEO Dyrektor Stali mówi o pracach na stadionie po pożarze rozdzielni
Czy podoba ci się decyzja Stali Gorzów? 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
