Żużel. TAURON SEC. Pokonają maraton w drodze po tytuł. Grupa pościgowa w pogoni za Madsenem [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Leon Madsen
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Leon Madsen

Tego w cyklu TAURON SEC jeszcze nie było. W ciągu dwóch dni odbędą się aż dwa turnieje - w Rybniku i Gnieźnie. Zawodników czeka swoisty maraton w drodze po tytuł mistrza Europy. Solidna grupa pościgowa rusza w pogoń za Leonem Madsenem.

W tym artykule dowiesz się o:

Tegoroczne zmagania w ramach TAURON SEC różnią się od dotychczasowych. Z powodu pandemii koronawirusa cykl odbywa się w przeciągu niespełna miesiąca, wyłącznie na polskich torach. Teraz zawodników czeka kolejna wyjątkowa sytuacja - w ciągu dwóch dni odjadą dwa turnieje.

- Kiedy ogłaszaliśmy nowy kalendarz Mistrzostw Europy, to zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie to ciężki lipiec - mówi nam Radosław Zieliński z One Sport.

- Jednakże teraz, w związku z sytuacją, która miała miejsce podczas jednego meczu PGE Ekstraligi, zostaliśmy zmuszeni do organizacji trzech zawodów w ciągu tygodnia. To będzie szalony maraton, ale jesteśmy odpowiednio przygotowani i na pewno damy radę - dodał.

ZOBACZ WIDEO Pierwszy i ostatni rok w Unii. Jak nie będą go chcieli, poszuka innego klubu

Do żużlowego maratonu w roli lidera klasyfikacji generalnej przystąpi Leon Madsen. Duńczyk był najlepszy na torach w Toruniu i Bydgoszczy. Za jego plecami utworzyła się solidna grupa goniąca. Nicki Pedersen i Robert Lambert tracą do niego zaledwie dwa punkty, a Mikkel Michelsen trzy.

Każdy z nich ma realną szansę na odniesienie triumfu. Należy pamiętać, że podczas ostatniego turnieju w Rybniku - w 2016 roku - w wielkim stylu zwyciężył Nicki Pedersen. Przypomnijmy, że złoty medalista TAURON SEC uzyska prawo startu w cyklu Grand Prix w 2021 roku.

- Cykl jest wyjątkowy, bo tak naprawdę jest cały czas na fali i cały czas utrzymane jest zainteresowanie - niczym piłkraskie Euro. Za chwilę poznamy pierwszego stałego uczestnika cyklu Grand Prix, więc to też daje zawodnikom dodatkową motywację - ocenił nasz rozmówca.

Po raz drugi z dziką kartą wystąpi Bartosz Zmarzlik. Mistrz świata wystąpił na inaugurację w Toruniu, gdzie zajął 5. miejsce z dorobkiem 10 punktów. - Mistrzowi świata spodobało się w cyklu TAURON SEC, ma przede wszystkim szansę na indywidualne ściganie, co przy okazji sprawia, że może nadrobić stracony czas w marcu i kwietniu spowodowany pandemią koronawirusa - zakończył Zieliński.

Dzień później rywalizacja przeniesie się do Gniezna, gdzie odbędzie się zaległy 3. finał. Tam przed dwoma laty na najwyższym stopniu podium stanął Jarosław Hampel - nieobecny w tegorocznym cyklu.

W tym roku jedynym Biało-Czerwonym, który dotarł do finału, był Bartosz Smektała - czwarty w Toruniu. W Gnieźnie liczą na to, że to właśnie na tym torze dojdzie do przełamania.

- To jest sport bardzo nieprzewidywalny i trudno cokolwiek wskazać. Na pewno robimy wszystko, aby tor sprzyjał widowiskowej jeździe i mijankom na dystansie. Miejmy nadzieję, że Gniezno będzie szczęśliwe dla Polaków i liczę na to, że tak właśnie się stanie - mówił nam Rafael Wojciechowski, menadżer Car Gwarant Kapi Meble Budex Startu Gniezno.

Oba turnieje rozpoczną się o godz. 19:00. Zawody na żywo pokaże Eurosport 1, natomiast tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

4. finał TAURON SEC - Rybnik (22 lipca, godz. 19:00):
1. Bartosz Smektała (Polska)
2. Grigorij Łaguta (Rosja)
3. Krzysztof Kasprzak (Polska)
4. Kai Huckenbeck (Niemcy)
5. Vaclav Milik (Czechy)
6. David Bellego (Francja)
7. Robert Lambert (Wielka Brytania)
8. Kacper Woryna (Polska)
9. Leon Madsen (Dania)
10. Andriej Kudriaszow (Rosja)
11. Michael Jepsen Jensen (Dania)
12. Nicki Pedersen (Dania)
13. Timo Lahti (Finlandia)
14. Mikkel Michelsen (Dania)
15. Peter Ljung (Szwecja)
16. Bartosz Zmarzlik (Polska) - dzika karta
17. Siergiej Łogaczow (Rosja) - rezerwowy
18. Mateusz Cierniak (Polska) - rezerwowy

Sędzia: Pavel Kubes (Czechy)

3. finał TAURON SEC - Gniezno (23 lipca, godz. 19:00):
1. Vaclav Milik (Czechy)
2. Krzysztof Kasprzak (Polska)
3. Andriej Kudriaszow (Rosja)
4. Timo Lahti (Finlandia)
5. Kai Huckenbeck (Niemcy)
6. Peter Ljung (Szwecja)
7. Kacper Woryna (Polska)
8. Patryk Dudek (Polska) - dzika karta
9. David Bellego (Francja)
10. Bartosz Smektała (Polska)
11. Robert Lambert (Wielka Brytania)
12. Michael Jepsen Jensen (Dania)
13. Mikkel Michelsen (Dania)
14. Leon Madsen (Dania)
15. Nicki Pedersen (Dania)
16. Grigorij Łaguta (Rosja)
17. Adrian Gała (Polska) - rezerwowy
18. Oskar Fajfer (Polska) - rezerwowy

Sędzia: Piotr Lis

Czytaj także:
- GKSŻ nominowała zawodników do MŚ i ME 2021. Wiemy, kto powalczy o Grand Prix
Koronawirus pokrzyżował plany One Sport. Bartosz Zmarzlik chciał ratować TAURON SEC w Gnieźnie

Komentarze (3)
Madmike
21.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mikelsen broni tytułu. 
avatar
VisoR
21.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam tylko nadzieje, że zawody będą bliżej poziomem do tych, które miały miejsce w Bydgoszczy niż do rundy Toruńskiej. W sezonie kiedy żużla mamy o wiele mniej, nudne zawody frustrują jeszcze ba Czytaj całość
avatar
yes
21.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zmarzlik jako magnes, znowu z dziką kartą. Bali się pewnie stałego uczestnictwa. IMŚ nie byłby IME i spadłyby notowania organizatora - i tak ich nie lubię ;)