"Mecz Stal Gorzów - Włókniarz Częstochowa przerwany - awaria. Decyzje w jego sprawie podejmie KOL" - czytamy na oficjalnym profilu PGE Ekstraligi na Twitterze.
"Zgodnie Art. 732 Regulaminu DMP sędzia może przerwać mecz, jeśli stwierdzi, że istnieją przyczyny lub nadzwyczajne okoliczności, dla których mecz nie może być odpowiednio rozegrany lub kontynuowany" - informują władze rozgrywek.
W piątkowy wieczór do takich wydarzeń doszło właśnie w Gorzowie. Bardzo długo spotkanie toczyło się sprawnie. Po 10. biegu na stadionie zaczęły się problemy z oświetleniem. Chwilę później zeszło powietrze z band, a następnie za parkiem maszyn pojawił się dym. Z czasem dowiedzieliśmy się, że przyczyną był pożar rozdzielni. Sytuacja stała się poważna. Sędzia udał się na naradę i stwierdził, że kontynuowanie rywalizacji nie będzie już możliwe.
ZOBACZ WIDEO Kibice są w błędzie, nie wolno zwolnić Chomskiego. Thomsen mówi, że to najlepszy trener, jakiego miał
Część kibiców już teraz twierdzi, że cała historia powinna zakończyć się walkowerem, ale od władz PGE Ekstraligi wiemy, że przerwanie meczu z powodu awarii nie jest równoznaczne z tym, że tak się stanie. Sprawa będzie z pewnością dokładnie rozpatrywana w najbliższych dniach i wtedy poznamy ostatecznie rozstrzygnięcia.
Przypomnijmy, że po zakończeniu 10. biegu Moje Bermudy Stal Gorzów prowadziła z Eltrox Włókniarzem Częstochowa 32:28 i była na najlepszej drodze do przerwania kryzysu po trzech kolejnych porażkach.