Żużel. Lwim pazurem: Sztab kryzysowy w Stali. Chomski popełnił błędy, ale wcale nie jest do zwolnienia [FELIETON]

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Krzysztof Kasprzak w meczu z PGG ROW-em
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Krzysztof Kasprzak w meczu z PGG ROW-em

- Kibice Stali krzyczą, że wygrana z Włókniarzem lub zwolnienie Chomskiego. A moim zdaniem w obliczu kryzysu za dużo mówimy o trenerze, a za mało o kiepskiej formie zawodników. To oni pociągnęli gorzowian na dno - pisze Marian Maślanka.

Lwim pazurem co cykl felietonów Mariana Maślanki, byłego prezesa Włókniarza Częstochowa.

***

W najbliższej kolejce PGE Ekstraligi wielkim wydarzeniem będzie spotkanie Moje Bermudy Stali i Eltrox Włókniarza. Gospodarze zmagają się z kryzysem. Są w dołku i trafiają na zespół, który rozjeżdża jak walec kolejnych rywali. Wynik tego spotkania nie jest jednak dla mnie oczywisty. Uważam, że ekipa Stanisława Chomskiego może nawet wygrać.

W ostatnich dniach Stala zrobiła sporo, żeby jechać lepiej. Na pewno dobrym ruchem jest Jack Holder w charakterze gościa. Niby mało do tej pory jeździł, ale żużlowcowi z takim doświadczeniem ekstraligowym raczej wystarczą dwa lub trzy treningi na gorzowskim torze. Najbardziej interesujące jest jednak wsparcie ze strony Erika Gundersena. To podobny ruch, który zastosował w zeszłym roku Get Well Toruń. Tam były posiłki w postaci Marka Lemona, ale efektów za bardzo nie zauważyliśmy. Jestem ciekaw, co wydarzy się teraz.

ZOBACZ WIDEO Świetne ściganie w Rybniku i kapitalny wyścig Madsena. Zobacz kronikę 3. kolejki PGE Ekstraligi

Motywacja w Gorzowie będzie ogromna, bo Stal jest pod ścianą. Jestem przekonany, że zobaczymy bardzo zacięte spotkanie, w którym kwestia zwycięstwa rozstrzygnie się w ostatnich biegach. Uważam, że przed Włókniarzem najtrudniejszy mecz w tym roku.

Zastanawiam się jedynie, czy Stal powinna jechać z zastępstwem zawodnika za Nielsa Kristiana Iversena, czy nie. Raczej skłaniałbym się do tej pierwszej opcji, bo w pierwszych meczach ten układ się w ogóle nie sprawdzał, a do maksymalnej formy doszedł tylko Bartosz Zmarzlik.

Jeśli Stal znowu przegra, to byłbym jednak daleki od radykalnych ruchów. Wiem, że kibice domagają się zwolnienia trenera Stanisława Chomskiego, ale moim zdaniem to nie on odpowiada za całe zło. Owszem, popełnił pewne błędy, ale mam wrażenie, że mówimy za dużo o nim, a za mało o kiepskiej formie niektórych żużlowców, którzy pociągnęli gorzowian na dno. Uważam, że zmiany powinny następować, ale niekoniecznie w tym kierunku.

Marian Maślanka
Zobacz także:
Holta: Nie jestem najemnikiem
Żużel to nie Top Model

Źródło artykułu: