Żużel. Łukasz Kuczera. Szpila tygodnia: Nie zawieszajcie Drabika? [KOMENTARZ]

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maksym Drabik
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maksym Drabik

Lady Pank śpiewa, by "nie wyciągać Titanica". Kibice w piątek zaczęli za to krzyczeć "nie zawieszajcie Drabika". Zawodnik Betard Sparty jednym występem pokazał, jaka krzywda może spotkać jego i polski żużel, jeśli spotka go kara za problemy z POLADĄ.

Jeśli wskazać zawodnika, który przykuwał uwagę kibiców w największym stopniu przed piątkową inauguracją PGE Ekstraligi we Wrocławiu, to bez wątpienia był to Maksym Drabik. W końcu zawodnik Betard Sparty miał wyjechać pierwszy raz na tor, odkąd zimą na jaw wyszedł temat infuzji dożylnej i możliwego zawieszenia 22-latka.

Drabik przez całą zimę nie komentował sprawy, zaszył się i po swojemu szykował się do sezonu. Nawet nie poleciał z Betard Spartą na obóz przygotowawczy na Maltę. Takie podejście należy uznać za słuszne, bo po to Drabik i klub zatrudnili mecenasa Łukasza Klimczyka, by wojował on z POLADĄ. Inna kwestia, czy strategia obrana przez adwokata i specjalistę od prawa antydopingowego jest słuszna. Tego nie wiemy i prędko nie poznamy odpowiedzi na to pytanie.

Dwukrotny mistrz świata juniorów przemówił za to na torze. W najlepszy możliwy sposób. Pokazał, że afera w ogóle go nie ruszyła. W czterech pierwszych wyścigach był świetnie dysponowany. Pogubił się dopiero w ostatnim, ale też w momencie, gdy losy meczu z Motorem Lublin dawno już były rozstrzygnięte.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Grzegorz Zengota: Hampel to nie jest mój problem

Spotkałem się po meczu we Wrocławiu z opiniami, że ten jeden występ Drabika pokazał, jaką krzywdą dla polskiego żużla byłaby ewentualna kara zawieszenia dla 22-latka. Nawet gdyby przez nią żużlowiec miał opuścić choćby jeden mecz. To prawda, ale to też wiemy nie od dziś. Nikt nie kwestionuje talentu Drabika i jego nieprzeciętnych umiejętności. Tego, że w przyszłości może on być kolejnym po Szczakielu, Gollobie i Zmarzliku polskim mistrzem świata.

Pytanie, czy ktoś brał pod uwagę dobro australijskiego żużla, gdy Darcy Ward został przyłapany na byciu pod wpływem alkoholu przy okazji turnieju Grand Prix na Łotwie? Ward, też dwukrotny mistrz świata juniorów, stracił przez to kilka miesięcy swojej kariery, która finalnie zakończyła się tragicznie, bo złamanym kręgosłupem na bandzie w Zielonej Górze. Celowo nie przypominam tutaj sprawy Patryka Dudka, bo jednak w organizmie zielonogórzanina wykryto zakazaną substancję.

Oczywiście, w myśl ówczesnych przepisów, alkohol traktowany był jako doping. Obiektywnie należy jednak przyznać, że Wardowi on raczej w żaden sposób nie pomógł. Była to jedynie głupota, niewiedza czy też nieporadność ze strony Australijczyka. Taka sama jaką wykazał się Drabik, który jesienią ubiegłego roku nie wiedział, że może przyjąć tylko 100 ml kroplówki, po czym jeszcze dodatkowo na kontroli antydopingowej przyznał się do jej wzięcia.

Lady Pank od lat śpiewa "nie wyciągajcie Titanica", a po piątkowym meczu PGE Ekstraligi kibice zaczęli krzyczeć w internecie "nie zawieszajcie Drabika". I trudno im się dziwić, bo nie tylko mamy do czynienia z utalentowanym żużlowcem, ale też skomplikowanym przypadkiem. Mowa przecież nie o wykryciu zakazanej substancji w jego organizmie, a przyjęciu przekroczonej dawki leku.

Najgłośniej hasło "nie zawieszajcie Drabika" będzie wybrzmiewać z gabinetów klubowych Betard Sparty. Piątkowy mecz z lubelskim Motorem pokazał, że z tak dysponowanym Drabikiem (i Glebem Czugunowem w roli polskiego juniora) wrocławianie są kandydatem do złotego medalu DMP. A skoro dało się załatwić polskie obywatelstwo Czugunowowi, to może i sprawę Drabika da się przeciągnąć tak, by wyrok zapadł jesienią - już po zakończeniu sezonu. Wtedy ewentualna kara trwać będzie w miesiącach zimowych. Wilk będzie syty i owca cała.

Łukasz Kuczera

Czytaj także:
Iversen nie pojedzie w niedzielę w Gorzowie
Kibice na trybunach od 19 czerwca

Komentarze (70)
avatar
s.fan
15.06.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Maksym placi za uczciwosc, gdyby byl cwaniakiem,nie napisalby beztrosko ze takowa kroplowke przyjal i nie bylo by sprawy. No tak , ale czym podniecalby sie niezdrowo pan Dariusz Ostafinski? 
avatar
hoc
15.06.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
ja nie winię Drabola ale tych co wiedzieli co mu dają i czym to grozi!! 
avatar
Wojciech Pierściński
14.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Aby powoływać się na teksty kultury, trzeba jednak posiadać pewną wiedzę. Zapewniam autora, że Lady Pank nie śpiewa by "nie wyciągać Titanica"... 
avatar
Het-Man
13.06.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Witam wszystkich pozal sie Boze biologow, fizjologow, lekarzy i anatomow. Od dawna juz sie tutaj nie udzielam bo ze starej spolecznosci komentujacych zostały tu same dzbany... Czytaj całość
avatar
nicram29
13.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@mdm: "co za bzdury" żadne teksty troll nie robią na mnie wrażenia, a szczególnie takie słabe jak twoje. Na szczęście to nie grupka użytkowników tego forum, dla których jakiekolwiek argumenty n Czytaj całość