Żużel. Włókniarz - GKM. Zawodnicy powiedzieli stanowcze "nie"! Sędzia Słupski bezradny. Mecz odwołany!

Deszcz, gorączkowe przygotowania, próba toru, a na koniec stanowczy głos zawodników, który mówił - "nie chcemy jechać". Sędzia Paweł Słupski nie miał innego wyjścia. Spotkanie w Częstochowie zostało odwołane. Nowy termin to poniedziałek godz. 20:30.

Na nieco ponad godzinę nad stadionem w Częstochowie przeszła potężna ulewa, która zrujnowała tor. Organizatorzy wzięli się ostro do pracy, aby naprawić to, co natura zepsuła. O godz. 21:00 udało się wyjechać na próbę toru. Ze strony Eltrox Włókniarza Częstochowa byli to Rune Holta i Jakub Miśkowiak. MrGarden GKM Grudziądz reprezentowali Nicki Pedersen i Przemysław Pawlicki.

Efekt? Zawodnicy stwierdzili, że jechać się nie da. Były gorączkowe wymiany zdań w parku maszyn. Obie drużyny wydawały się mówić jednym głosem. Znamienne były miny Pedersena czy Holty, którzy ewidentnie nie mieli ochoty na ściganie się w takich warunkach. Obaj panowie nie wyjechali zresztą na drugą sesję próby toru pokazując w ten sposób, że ich zdaniem w Częstochowie tego dnia jeździć się nie da.

Inny pogląd na sytuację (przynajmniej początkowo) miał sędzia Paweł Słupski. Arbiter w obliczu stanowczego zdania żużlowców obu drużyn niewiele miał do powiedzenia. Po naradzie z kierownictwem obu drużyn ogłoszono, że mecz nie dojdzie do skutku. Nie pomogła też późna pora, bo zwyczajnie nie było już czasu na dalsze prace torowe.

- Miałem umowę z zawodnikami, że decyzję podejmiemy po próbie toru. Jazda indywidualna na tym torze nie była możliwa. W przypadku wyścigów w czwórkę, stan nawierzchnii uniemożliwiał bezpieczną walkę - przekazał krótko sędzia Słupski.

Ustalono już nowy termin spotkania. Powtórka odbędzie się w poniedziałek. Transmisja w Eleven Sports 1. Studio rozpocznie się o 20:00. Pół godziny później pierwszy bieg, a o 22:30 magazyn.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Zengota: Motor mocny, ale jako zawodnik nie byłbym z Hampela zadowolony

Komentarze (417)
avatar
Andi - Prawdziwy Kibic
14.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panienki 
avatar
surge
13.06.2020
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Pamiętam żużel lat 90, gdzie taki tor uchodziłby za dość twardy. Współcześni zawodnicy są bardzo ostrożni, a do tego mają jeszcze dmuchane bandy. Gdyby je zdjąć to pewnie też by nie chcieli jec Czytaj całość
avatar
Polish Speedway
13.06.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
A ja się przyznam, że mnie ta sytuacja już nie dziwi. Wystarczy dokładniej pogrzebać w pamięci, by wiedzieć, iż już 10 lat temu takie sytuacje (płacze na tor) to była norma. A najwcześniejsza s Czytaj całość
avatar
Zdzisław Klose
13.06.2020
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Przeżyłem tą ulewę i wiem że trudno byłoby ścigać się na takim grząskim torze. To są profesjonaliści i doskonale wiedzą zym ryzykują, by laicy mogli się ekscytować wyścigami. 
avatar
gibas
13.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
tym sposobem slynny niki polozylmecz dla grudziadza,bo w na takim nieznanym torze dla wszystkich grudziac mial jeszcze szanse ,,bo w poniedzialek bedzie powtorka -sparty-motor,grudziac ostro w Czytaj całość