Skutki pandemii koronawirusa mocno dają się we znaki klubom sportowym, tym żużlowym także. Stal Gorzów w marcu dostała dwa mocne ciosy - najpierw pod znakiem zapytania stanęła wypłata miejskiej dotacji, a następnie klub stracił sponsora tytularnego.
Na szczęście gorzowianie wyszli z opresji obronną ręką. Urząd Miasta Gorzowa Wielkopolskiego zrealizował kolejne transze dotacji, później klub znalazł nowego sponsora tytularnego (w nazwie pojawił się człon Moje Bermudy). Na północy województwa lubuskiego odetchnęli z ulgą.
O ile wcześniejsze kłopoty udało się gorzowianom zażegnać, o tyle Stali nie udało się uratować jednej ze swoich gałęzi - klubowego sklepu w Centrum Handlowym Feeria.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Cugowski: Żużel jest sportem, który powinien najszybciej wrócić na stadiony
"Dynamicznie rozprzestrzeniający się koronawirus COVID-19 radykalnie zmienił nasze życie i zmusił do wielu, wcześniej nieplanowanych decyzji. Skutkiem panującej pandemii są m.in. zamknięte galerie handlowe. W związku z zaistniałą sytuacją Klub Sportowy Stal Gorzów został zmuszony zlikwidować sklep klubowy w Centrum Handlowym Feeria" - poinformowali gorzowianie.
Po likwidacji klubowego sklepu, Moje Bermudy Stal Gorzów będzie sprzedawać klubowe gadżety wyłącznie za pośrednictwem internetu. Tam na sympatyków żółto-niebieskich czekają już promocje i wyprzedaże.
Zobacz też:
Żużel. Kiedyś latał swoim samolotem po celebrytów i występował w Familiadzie. Kim jest człowiek, który dał Stali spokój?
Żużel. Bartosz Zmarzlik potwierdza, że żużla w roku 2021 może nie być. Chętnie zamieniłby się rolami z Robertem Kubicą