Tomasz Lis kolejnym żużlowym ambasadorem

Tomasz Lis - jeden z najpopularniejszych polskich dziennikarzy - został kolejnym po Leszku Blaniku i Zbigniewie Bońku, ambasadorem sportu żużlowego w Polsce. Dziennikarz nie kryje, że speedway pokochał przed laty, kiedy to jeszcze mieszkał w Zielonej Górze, skąd pochodzi.

W tym artykule dowiesz się o:

Tomasz Lis to nie tylko dziennikarz telewizyjny, ale ceniony publicysta i reporter. Był korespondentem Wiadomości TVP w Stanach Zjednoczonych. Współtworzył programy informacyjne Fakty TVN, a następnie Wydarzenia na antenie Polsatu. Był pomysłodawcą i gospodarzem programu "Co z tą Polską". Obecnie jest gospodarzem autorskiego programu publicystycznego "Tomasz Lis na żywo", emitowanego w telewizyjnej Dwójce.

Tomasz Lis jest laureatem wielu nagród i wyróżnień. Otrzymał m.in. siedem Wiktorów, w tym Super Wiktora w 2006 roku, tytuły Dziennikarza Roku w 1999 i 2007 roku. Ponadto był laureatem Telekamer 2002 i 2006, a także laureatem Nagrody Kisiela 2005.

Lis często gości na stadionach żużlowych, głównie w Zielonej Górze, z której pochodzi. Nic więc dziwnego, że jest kibicem ekipy spod znaku Myszki Miki. - Tomasz Lis z satysfakcją przyjął tytuł ambasadora sportu żużlowego - powiedział Janusz Stefański, z firmy Prestige, która dba o wizerunek żużlowej reprezentacji Polski.

Przypomnijmy, że ustanowiona w tym roku instytucja ambasadora sportu żużlowego ma przyczynić się do promocji "czarnego sportu". Tytuł ambasadora sportu żużlowego przyznawany będzie osobom, które w swoich środowiskach zajmują znaczącą pozycję, a jednocześnie są kibicami speedway’a.

Uroczyste wręczenie pierwszych tytułów ambasadora sportu żużlowego odbędzie się 17 lipca 2009 r. w Lesznie, przy okazji Drużynowego Pucharu Świata.

- Cieszę się, że po Leszku Blaniku i Zbigniewie Bońku kolejna znacząca osoba zechciała podjąć się roli ambasadora sportu żużlowego. To duża nobilitacja dla naszego środowiska - podsumował Piotr Szymański, przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego.

Tomasz Lis i Robert Dowhan

Źródło artykułu: