Kibice żużla przywykli do tego, że cyklem Speedway Grand Prix opiekuje się firma BSI, która należy do koncernu IMG. O ile przed laty Brytyjczycy mogli się jawić jako reformatorzy ze świeżymi pomysłami, o tyle od dłuższej chwili stoją w miejscu i można ich nawet nazwać hamulcowym speedwaya.
Wszystko kiedyś się kończy i niewykluczone, że w roku 2022 prawa do mistrzowskiego cyklu przejmie Eurosport Events. To firma założona w roku 2007 przez Eurosport, gdy ten nie należał jeszcze do grupy Discovery. Przejęcie przez amerykańskiego giganta dało jej jednak nowe możliwości. W efekcie produkuje ona coraz więcej materiałów, które później trafiają na antenę Eurosportu.
Czytaj także: Fogo Unia Leszno nie będzie chciała wzmacniać rywala
Co różni BSI i Eurosport Events? Niemal wszystko. Ponieważ produkt oferowany przez tę drugą firmę trafia do wielu krajów europejskich, nie jest ona zdominowana przez Brytyjczyków. Znajdziemy tam też Włochów, Hiszpanów czy Francuzów.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zszokował kibiców. "Lekarz w Polsce widząc moją nogę zbladł"
Nieprzypadkowo mówi się, że w przypadku przejęcia SGP władze Eurosport Events byłyby otwarte na współpracę z Polakami z One Sport. W firmie wiedzą bowiem, że to nasz kraj ma dominującą pozycję na żużlowym rynku i jeśli szukać gdzieś wzorców do promowania speedwaya, to właśnie nad Wisłą. Zresztą obie strony poznały się przy okazji organizacji TAURON SEC oraz IMŚJ.
Zwrócenie się w kierunku żużla nie jest przypadkowe. Eurosport stara się bowiem rozbudowywać swoją ofertę motorsportową. Już teraz odpowiada ona m.in. za rajdowe mistrzostwa Europy (ERC), wyścigi samochodów turystycznych (WTCC) czy motocyklowe długodystansowe mistrzostwa świata. Z tych imprez Eurosport Events sam produkuje sygnał i występuje w charakterze promotora. Dodatkowo na swoich antenach pokazuje m.in. motocyklowe World Superbike.
Przy części z tych imprez Eurosport Events współpracuje z FIA i FIM, stąd m.in. bardzo dobre relacje z Jorge Viegasem, obecnym prezydentem FIM. To właśnie Viegas stał za podpisaniem 10-letniego kontraktu z firmą ws. organizacji motocyklowych długodystansowych mistrzostw świata (FIM EWC).
- Eurosport Events wykonuje świetną pracę jako promotor, zawsze szanując autorytet FIM. Będziemy wspólnie dalej współpracować również przy innych projektach - mówił na początku tego roku Viegas, gdy ogłaszał nowe porozumienie ws. FIM EWC.
To właśnie długodystansowe motocyklowe mistrzostwa świata mogą być przykładem na to, jak skutecznie Eurosport Events potrafi budować markę swoich produktów. Firma przejęła cykl w roku 2015 i od tego momentu zdobywa on coraz większą popularność, goszczą w nim coraz głośniejsze nazwiska, a kalendarz rozrasta się o nowe imprezy. Część z nich odbywa się na torach znanych do tej pory wyłącznie z MotoGP.
Eurosport Events nie zawsze patrzy na pieniądze. Część organizowanych imprez można obejrzeć na żywo np. na Facebooku. Firma ma bowiem świadomość, że najpierw musi wypromować swój produkt, aby zbierać z niego kokosy. Najłatwiej to zrobić właśnie przez media społecznościowe, gdzie ludzie potrafią spędzać kilka godzin dziennie.
Poza tym magnesem na sponsorów jest obecność Eurosportu na wielu rynkach. Stacja potrafi zagwarantować transmisje w ponad 100 krajach na całym świecie. To coś, czego nie ma w zanadrzu BSI. Brytyjczycy sprzedają prawa tylko tym, którzy chcą je kupić, a to automatycznie ogranicza pole manewru.
Do tego firma potrafi zadbać o odpowiednią promocję. Przy okazji organizowanych przez siebie imprez kręci zabawne i oryginalne spoty promocyjne, z wykorzystaniem sportowców rywalizujących w danej serii wyścigowej. Są one później wykorzystywane m.in. w social mediach i szybko podbijają internet. Pod tym względem BSI również jest mocno w tyle względem swojej konkurencji.
Czytaj także: Włókniarz skompletował formację juniorską
Co ważne, Eurosport wybadał żużlowy rynek przy okazji transmisji z mistrzostw Europy TAURON SEC oraz mistrzostw świata juniorów. Powoli wkracza też w brytyjski speedway, gdzie przejął prawa do rozgrywek Championship i Premiership.
Na tym jednak nie koniec, bo na Wyspach pod egidę firmy ma przejść też SGP. Jeśli firma zostanie promotorem całego cyklu, stanie się tak również na pozostałych rynkach. Także w Polsce, gdzie Grand Prix od wielu lat transmituje Canal+.
1 grudnia odbędzie się coroczna gala FIM-u. Możliwe, że już wtedy dowiem się, kto będzie promotorem cyklu Grand Prix w najbliższych latach.