- Musimy uratować to, co da się uratować - grzmi na Facebooku Peter Nahlin. To były utytułowany szwedzki żużlowiec, który w latach dziewięćdziesiątych w polskiej lidze ścigał się dla Apatora Toruń, Polonii Piła, Morawskiego Zielona Góra i Polonii Bydgoszcz. W czasach jego startów, licencje żużlowe posiadało blisko 200 zawodników.
Kilkanaście lat temu światowa czołówka nie wyobrażała sobie braku startów w lidze szwedzkiej. To właśnie ona była najlepsza na całym globie, tam były największe pieniądze, a w Polsce tylko snuto plany i marzenia o tym, by przejąć palmę pierwszeństwa. Szwecja nie wykorzystała jednak swojego potencjału. Żużel obecnie jest tam w gigantycznym kryzysie.
Jak wynika z danych opublikowanych przez szwedzką federację (SVEMO), w tym sezonie tylko 67 zawodników posiadało licencję żużlową w klasie 500ccm. Do tego dodać należy 35 młodych adeptów ścigających się w miniżużlu (klasa 50ccm). Łącznie daje to 102 uprawnionych do jazdy żużlowców. Dla porównania, 30 lat temu było to 374 zawodników: 268 w "dorosłym" speedway'u i 106 w miniżużlu.
ZOBACZ WIDEO Demolka! Obejrzyj skrót meczu forBET Włókniarz Częstochowa - Stelmet Falubaz Zielona Góra
- Wszystkie kluby żużlowe muszą się zebrać i opracować plan działania. Teraz nie mówimy już tylko o działaniach na rzecz Elitserien, ale o tym, by szwedzki żużel istniał w przyszłości - dodał Nahlin.
Liczba zawodników z licencjami w Szwecji:
Rok | Klasa 500ccm | Klasa 50ccm | Razem |
---|---|---|---|
1989 | 268 | 106 | 374 |
1999 | 188 | 66 | 254 |
2009 | 135 | 61 | 196 |
2019 | 67 | 35 | 102 |
Ostatnim Szwedem, który sięgnął po tytuł Indywidualnego Mistrza Świata był Tony Rickardsson. Był on dominatorem przez lata, wywalczył sześć złotych medali i napędzał żużel w tym kraju. Jego następców próżno znaleźć. Co prawda Fredrik Lindgren czy Andreas Jonsson zdobywali medale mistrzostw świata, ale to nie tej klasy żużlowcy, co Rickardsson.
Szwedom nie pomógł też złoty medal w Drużynowym Pucharze Świata, który wywalczyli w 2015 roku. Wtedy w kadrze byli Antonio Lindbaeck, Linus Sundstroem, Andreas Jonsson i Fredrik Lindgren. W Szwecji mamy dziurę pokoleniową, a młodych zawodników, którzy mogą namieszać nawet w gronie juniorów, próżno szukać. Wkrótce mogą nadejść trudne lata dla żużla w Szwecji.
Zobacz także:
Kacper Woryna nie chce składać deklaracji. "Wszystko w rękach prezesa"
ROW długo czekał na taki awans - po raz piąty był najlepszy na zapleczu. Polonia opuszcza trzeci poziom