Maciej Janowski w Teterowie był wyjątkowo regularny. W serii zasadniczej w każdym wyścigu przyjeżdżał do mety drugi. W półfinale wybrał trzecie pole startowe, z którego ruszył świetnie i po zewnętrznej objechał Bartosza Zmarzlika. - Ciężko pracowaliśmy przez cały wieczór. Na ostatnie dwa wyścigi znaleźliśmy perfekcyjne ustawienia sprzętu. Jestem bardzo szczęśliwy - powiedział na podium zwycięzca Grand Prix Niemiec.
Janowski awansował na siódme miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu i włączył się do walki o jeden z medali. Polak ma 11 punktów straty do trzeciego Emila Sajfutdinowa. - Dziękuję pozytywnie zakręconym polskim kibicom za wspaniały doping w Niemczech - zwrócił się do swoich rodaków Janowski.
- Zwycięstwo w Grand Prix jest zawsze niesamowitym uczuciem. Ciężko na to pracowaliśmy, bo to były naprawdę trudne zawody. Miałem niezłe starty, ale w półfinale i finale wystartowałem perfekcyjnie. Wiedziałem, że z trzeciego pola będę miał więcej opcji niż z drugiego. Na szczęście dokonałem właściwych korekt w sprzęcie - podkreślał Maciej Janowski na antenie Canal+.
- To był niesamowity wieczór. Cieszę się, że mogliśmy usłyszeć Mazurka Dąbrowskiego. Jestem szczęśliwy, że wróciłem na najwyższy stopień podium. Dziękuję wszystkim, którzy oglądali zawody w telewizji oraz dopingowali nas tutaj na miejscu w Niemczech - podkreślał Maciej Janowski.
Zobacz także: Zmarzlik dogonił Madsena
Zobacz także: Kłopoty zdrowotne Martina Smolinskiego
ZOBACZ WIDEO Jamróg czeka na decyzję Sparty. Drabika się nie boi
Ten Mazurek był dla niego.